"Brytyjski rząd nieustannie manipulował Polakami, którzy byli zainteresowani pokojowymi relacjami z Niemcami. To Brytyjczycy wmanewrowali Polaków w wojnę. Fuhrer zaproponował Beckowi, że Gdańsk, ze względu, że mieszka tam 90% niemieckiej ludności, zostanie włączony do Rzeszy, z zachowaniem polskich interesów gospodarczych. Zresztą, wojna nie wybuchła nawet przez spór o Gdańsk. Sprawa rozbioru Czechosłowacji w 1938 roku pokazała, że Polacy i Niemcy potrafią się świetnie dogadywać a polski rząd jest zainteresowany wejściem w kolejne sojusze.

Tym, który stanął im na przeciw, był Churchill. To on zrobił wszystko, co w jego mocy, aby zatruć polsko-niemieckie relacje. Dlaczego? Dlatego, ponieważ od wieków główną strategią Brytyjczyków było utrzymywanie Europy pod swoją kontrolą. W 1939 roku we wszystkich swoich koloniach zarządzali ponad 500 milionami niewolników. Ich hobby okazało się na tym silne, że postanowili przelać je również na europejski kontynent. Ta strategia była zabójcza dla każdego europejskiego państwa, chcącego zagrozić brytyjskiej potędze." Leon Degrelle
https://i.pinimg.com/564x/2e/48/84/2e4884d4168f300850bdfcf4175449d9.jpg
#jfe #degrelle #iiwojnaswiatowa

10

@JFE, Brytole trzęśli i może do dziś trzęsą światem, a właściwie to londyńskie CITY, do którego nawet królowa nie może rościć sobie praw
@JFE, Sorki. Ale pieprzenie Léona na temat jak to Niemcy Polskę kochali to takie same bajeczki jak to ze ZSRR wyzwolił kresy z jarzma polskich panów albo Francuzi wyjdą zza lini Maginota aby walczyć za Polskę.
@reflex1, no nie, dopoki zyl piusucki to mielismy dobre stosunki z adim. cala europa widziala w nas sojusznika neimiec i to ze nie stanelismy po ich stronie bylo dla wszystkich zaskoczeniem
Francuzi wyjdą zza lini Maginota aby walczyć za Polskę.
@reflex1, Francuzi nie chcieli walczyć za Paryż, a co dopiero za Polskę. Tam wszyscy byli zgodni; od lewicy do prawicy, że nie ma sensu pchać się w drugie Verdun i ryzykować kilkuletnią rzeź. Tym bardziej, że odrzucili dwukrotnie zapytanie Piłsudskiego czy chcą przyłączyć się w 34' do wojny prewencyjnej przeciwko Niemcom.
jak to Niemcy Polskę kochali
Chodzi o interesy, nie o miłość. Jak graniczysz z Niemcami i Sowietami a zbliża się wojna, to trzeba wybrać którąś ze stron, bo inaczej sami dogadają się nad naszymi głowami, co zresztą zrobili. Uczestnictwo w rozbiorze Czechosłowacji było jasnym sygnałem dla świata, że w nadchodzącej wojnie szykujemy się do stania po stronie Niemców, w amerkańskich gazetach nawet określano po tym incydencie Polskę, jako "szakala stojącego u boku niemieckiego lewa"
Ale jakie poprawne stosunki mogliśmy mieć z nimi w tamtych czasach?
układ o nieagresji z 34'? Dojście do władzy NSDAP ociepliło relacje polsko-niemieckie, o co zadbał sam Fuhrer. Był to bardzo mocny odwilż w porównaniu do lat powojennych.
@wiktor tak, ale na własne życzenie utracili imperium
Nie chcieli dopuścić, aby Niemcy urosły na arenie międzynarodowej, tworząc dla usa idealną okazję do zdominowania Europy. W 41' było już dla Anglików jasne, że z koloniami trzeba się będzie pożegnać - albo na rzecz Fuhrera albo na rzecz Roosvelta