Pora na drugi wpis z tagu #odklamujemywiare. Dzisiaj zajmę się tematem zbawienia w kontekście dobrych uczynków. Wielu ludzi, często mających za sobą lata pobieżnej formacji, twierdzi, że wystarczy być dobrym człowiekiem, by zostać zbawionym. Bardzo często przywoływany jest tutaj fake news dotyczący rzekomych słów papieża Franciszka:
Cóż, w rzeczywistości sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Nie da się zbawić z samych tylko uczynków, bo nigdy nie będziemy na to zbyt dobrzy. Będąc dobrym człowiekiem, jesteśmy nadal tylko dobrym człowiekiem. Wiara w Chrystusa, w to, że On nas odkupił i przyjęcie Go za swego Pana są konieczne do zbawienia. Przecież Jezus nikogo na siłę do nieba nie zaciągnie! Jednak, czy sama wiara nam wystarczy? Cóż, tak twierdzą chociażby protestanci - zasada sola fide, tylko wiara, jeden z pięciu fundamentów protestantyzmu. Jednak Kościół katolicki widzi rzecz nieco inaczej. Za wiarą zawsze muszą iść uczynki, które ją potwierdzają. Za świętym Jakubem (Jk 2, 14-26):
#religia #katolicyzm #wiara #odklamujemywiare
"Nie trzeba wierzyć w Boga, żeby być dobrym człowiekiem. Nie trzeba w niego wierzyć tak, jak powszechnie rozumiemy jego postać. Człowiek może być uduchowiony, ale niereligijny. Nie musisz chodzić do kościoła i dawać pieniądze. Dla wielu ludzi kościołem może być nawet natura. Wielu wspaniałych ludzi w historii ludzkości nie wierzyło w Boga. A inni czynili zło w jego imię…". W rzeczywistości papież nigdy czegoś takiego nie powiedział, o czym możemy szerzej przeczytać na przykład tutaj: https://demagog.org.pl/fake_news/przypisany-papiezowi-franciszkowi-cytat-jest-falszywy/. Dodatkowo, wydawać by się mogło, że przecież nauka Chrystusa to miłosierdzie i oddawanie siebie innym, więc czemu miałbym nie zostać zbawiony, jeśli tak właśnie czynię?
Cóż, w rzeczywistości sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Nie da się zbawić z samych tylko uczynków, bo nigdy nie będziemy na to zbyt dobrzy. Będąc dobrym człowiekiem, jesteśmy nadal tylko dobrym człowiekiem. Wiara w Chrystusa, w to, że On nas odkupił i przyjęcie Go za swego Pana są konieczne do zbawienia. Przecież Jezus nikogo na siłę do nieba nie zaciągnie! Jednak, czy sama wiara nam wystarczy? Cóż, tak twierdzą chociażby protestanci - zasada sola fide, tylko wiara, jeden z pięciu fundamentów protestantyzmu. Jednak Kościół katolicki widzi rzecz nieco inaczej. Za wiarą zawsze muszą iść uczynki, które ją potwierdzają. Za świętym Jakubem (Jk 2, 14-26):
Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić? Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» - a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała - to na co się to przyda? Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków. Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą.Jak więc widzimy, nie można wyznawać Boga jedynie swoimi ustami, lecz także swoim postępowaniem. Do bycia przykładnym chrześcijaninem potrzebne są bowiem te dwie rzeczy naraz: tak dobre uczynki, jak i wiara.
Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna? Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym? Widzisz, że wiara współdziałała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała. I tak wypełniło się Pismo, które mówi: Uwierzył przeto Abraham Bogu i poczytano mu to za sprawiedliwość, i został nazwany przyjacielem Boga. Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary. Podobnie też nierządnica Rachab, która przyjęła wysłanników i inną drogą odprawiła ich, czy nie dostąpiła usprawiedliwienia za swoje uczynki? Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków.
#religia #katolicyzm #wiara #odklamujemywiare
d00d
1
coalaa
2
wiktor
1
Besteer
1
1. ze strachu przed piekłem
2. w nadziei na niebo
3. z miłości do Boga
Oczywiście stopień 3. to ten najlepszy, do którego dążą chrześcijanie. Tak więc celem wiary jest pokochanie i poznanie Boga, co zakończy się dla nas wiecznym z Nim przebywaniem w niebie. Z tej miłości chcemy się do Chrystusa upodobnić i wypełniać Jego wolę, czyniąc dobro i unikając zła. Gdybyśmy tego nie robili, a twierdzili, że wierzymy i kochamy, nasza miłość i wiara byłaby mocno niedoskonała, a może wcale by jej nie było? To jak mówić komuś, że się go kocha, a w rzeczywistości w ogóle nie zwracać uwagi na jego potrzeby.