Fuhrer i architektura

Na naradach budowlanych ujawniała się zdolność Hitlera do szybkiego orientowania się w projekcie, kojarzenia rysunku technicznego i perspektywicznego w całość plastyczną. Mimo wszelkich obowiązków rządowych i omawiania niejednokrotnie dziesięciu do piętnastu projektów wielkich budowli w najróżniejszych miastach, Hitler, widząc ponownie projekt, często po upływie miesięcy, błyskawicznie orientował się w rysunkach, potrafił sobie przypomnieć jakich domagał się zmian, sprawiając zawód tym, którzy liczyli na to, że dawno zapomniał o swoich uwagach czy żądaniach.

W czasie narad był przeważnie małomówny. Życzenia zmian przedstawiał spokojnie i życzliwie. Przekonany o poczuciu odpowiedzialności architekta za swą budowę, troszczył się, by ten miał decydujące słowo, a nie towarzyszący mu gauleiter lub reichsleiter. Hitler nie chciał bowiem, by do dyskusji prowadzonych z architektami włączały się niefachowe wyższe instancje. Kiedy przeciwstawiano jego pomysłowi inną ideę, wcale nie upierał się przy swoim: "Tak, ma pan racje, tak jest lepiej", mówił.

W nieprzyjemnej sytuacji znalazł się niemiecki komitet olimpijski, kiedy Fuhrer polecił kompetentnemu sekretarzowi stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, Pfundtnerowi, by pokazał mu pierwsze plany budowy nowego stadionu. Architekt Otto March zaprojektował betonową budowlę z oszklonymi ścianami działowymi, podobną do stadionu wiedeńskiego. Po obejrzeniu rysunków Hitler, zły i zdenerwowany, wrócił do swego mieszkania, dokąd wezwał z planami Speera i kazał wprost zakomunikować sekretarzowi stanu, że należy odmówić organizowania Igrzysk Olimpijskich. Bez jego obecności nie mogą się odbyć, ponieważ otworzyć je musi głowa państwa, a on do takiego "nowoczesnego i oszklonego pudła" nigdy nie wejdzie.

W ciągu nocy Speer narysował szkic, przewidujący obłożenie szkieletu konstrukcyjnego naturalnym kamieniem oraz zrobienie potężnych gzymsów, wskutek czego trzeba było zaniechać oszklenia, co zadowoliło Fuhrera. Zatroszczył się o sfinansowanie dodatkowych prac, profesor March zaaprobował zmianę, a same Igrzyska nie były już zagrożone. Nie wiadomo tylko, czy sam Fuhrer poważnie brał pod uwagę taką ewentualność, czy może jak zwykle w takich sytuacjach lubił okazywać przekorną postawę w celu przeforsowania swej woli

Latek 1935 roku Hitler postanowił wybudować obok swojej skromnej górskiej chaty reprezentacyjny "dwór górski" - Berghof, na co wyłożył środki z własnej kieszeni. Fuhrer nie tylko sam naszkicował plany, ale poprosił nawet Speera, by ten przyniósł mu rysownicę, przykładnicę i resztę przyborów, po czym dosłownie sam sporządził rzuty, rysunki perspektywiczne i przekroje swojej budowli, odrzucając przy tym wszelką pomoc. Z taką troskliwością, jak w przypadku swojego domu na Obersalzbergu, Hitler wykonał jeszcze tylko dwa inne projekty: nową flagę wojenną Rzeszy i swój własny proporzec głowy państwa.

Co prawda za prawa autorskie do "Mein Kampf" uzyskał 9 milionów marek, nie starczyło to jednak na pokrycie całego przedsięwzięcia i wszystkie kosztorysy zostały poważnie przekroczone. Fuhrer wydawał się tym faktem nieco zakłopotany

"Wpływy za moją książkę wydałem w całości, chociaż postarałem się o zaliczkę od Amanna, wynoszącą kilkaset tysięcy. Pomimo to pieniędzy nie starcza, jak mówił dzisiaj Bormann. Wydawnictwo zaproponowało mi pieniądze, jeśli pozwolę na opublikowanie mojej drugiej książki z 1928 roku. Ale jestem bardzo zadowolony, że książka ta nie została opublikowana. Jakich trudności politycznych by mi to teraz przysporzyło. Co prawda za jednym pociągnięciem wyszedłbym z tarapatów. Tylko jako zaliczkę Amann obiecał mi milion, potem przyniosłoby to miliony. Może zdecyduję się później, kiedy dokonam dalszych zmian w tej książce. Teraz to niemożliwe"
Siedział niczym dobrowolny więzień ze wzrokiem skierowanym na Untersberg, z którego, jak mówi legenda, wyjdzie pewnego dnia pogrążony jeszcze we śnie cesarz Karol, by stworzyć Rzeszę minionej świetności. Hitler dopatrywał się w tym naturalnie związku z własną osobą. Kiedyś zwrócił się do Speera:

"Widzi pan tam po drugiej stronie Untersberg. Nie jest przypadkiem, że mam swoją siedzibę naprzeciw tej góry"
#jfe #fuhrer #ciekawostkihistoryczne

13

Brak komentarzy. Napisz pierwszy