Louis Ferdinand Celine
Niech tylko jakiś zwykły Francuz pozwoli sobie powiedzieć otwarcie, że nie lubi Żydów, że nie znosi żydowskiego rasizmu, żydowskiego szwindlarstwa, zo­staje zaraz, natychmiast, bezapelacyjnie zaliczony pomiędzy największych łotrów, staje się niesłychanie rzadkim okazem nieuka, przykładem absolutnie nie­dopuszczalnego wstecznictwa, tępakiem, wrogiem wszelkiego postępu, godnym politowania głupcem, wyznawcą wstrętnych rasowych przesądów, zacofanym magotem, zasuszoną mu­mią, nieruszaną od czasów wielkiej kloaki Dreyfusa. Wreszcie czymś tak okropnym, tak mon­strualnym, że nie można na to patrzeć, nie można tego słuchać, nie można o tym myśleć bez obrzydzenia.

Żyd złożony jest z 85% bez­czelności i 15% próżni. Aryjczykowi zupełnie brak tupetu. Dzielny jest tylko na wojnie, w życiu zaś to nieśmiały baran. Gdy go chcą zawstydzić, na­tychmiast się wstydzi. Wstydzi się swojej własnej rasy! Połk­nie wszystko, co powiedzą, we wszystko uwierzy. To znaczy wierzy w to, czego chce Żyd. Żydzi zaś bynajmniej nie wsty­dzą się ani swej rasy, ani swego obrzezania, przeciwnie… Gdyby się wstydzili swego żydostwa, to w ciągu tylu wieków byliby się rozpłynęli w masie innych narodów, i dziś nie mie­libyśmy ani Żydów ani żydow­skiego rasizmu. Ich żydowskość nie jest dla nich wadą, przeciwnie, jest ich dumą, ich najwyższą, najpiękniejszą chlubą, ich histe­rią, ich religią, ich fanfaronadą, ich tyranią, całym arsenałem najfantastyczniejszych przywilejów. Marzą o tym, że zostaną panami świata i będą nim rządzić coraz to bardziej despotycznie. „Mity rasowe” to dla nas, my mamy wierzyć, że rasa, że naród to tylko mit, to szkodli­we kłamstwo! Dla nas więzienia! Dla nas niewola! Trzeba być głupim, jak aryjczyk, aby nie dostrzegać, nie widzieć tych uderzających swoją oczywistością znamion żydostwa, które włada nami, osacza nas, gnębi.
http://static.prsa.pl/images/3d64efa3-ca65-493f-aae5-1a07e3dd03c5.jpg
Fragment "Przyczynki do pogromu" 1937 rok
#celine #jfe #vichy #zydzi

11

Brak komentarzy. Napisz pierwszy