https://zenforest.wordpress.com/2008/02/14/uwazaj-co-mowisz/
Robienie zakupów “przyprawia mnie o ból głowy”. “Jestem chory(a)” na widok tej pogody za oknem “Rzygać mi się chce”, kiedy myślę, że znowu muszę zmywać naczynia. Mam to wszystko “w”. Jestem przekonany, że proktolodzy (proktolog – lekarz specjalista zajmujący się chorobami odbytu) zawdzięczają dużą część swoich dochodów wyrażeniom i słowom, których na co dzień używamy. Pamiętaj – mózg nie zna się na subtelnościach intencji “Ta pani prosi o ból głowy proszę bardzo ból głowy zaserwowany”.
Jest sprawą oczywistą, że ból nie pojawia się natychmiast i za każdym razem, kiedy o nim mówimy. Naturalnym stanem naszego organizmu jest przecież zdrowie i wszystkie jego funkcje nastawione są w kierunku utrzymania doskonałego samopoczucia. Niemniej jednak w miarę upływu czasu i cierpliwego kierowania energii słownej na osłabienie funkcji obronnych, mózg w końcu dostosowuje się do składanego przez nas zamówienia na chorobę.
Dwa czynniki dodają naszym słowom większej mocy poziom rozluźnienia oraz zaangażowanie emocjonalne “O. Boże, jak to boli”, wypowiedziane z odpowiednim przekonaniem, stanowi serdeczne zaproszenie dla prawdziwego bólu. Zdanie “W tym cholernym biurze nie jestem w stanie nic zrobić!”, wypowiedziane z głębokim uczuciem, staje się faktem, który automatycznie uwierzytelnia to uczucie.
#psychologia #ciekawostki #nauka
Robienie zakupów “przyprawia mnie o ból głowy”. “Jestem chory(a)” na widok tej pogody za oknem “Rzygać mi się chce”, kiedy myślę, że znowu muszę zmywać naczynia. Mam to wszystko “w”. Jestem przekonany, że proktolodzy (proktolog – lekarz specjalista zajmujący się chorobami odbytu) zawdzięczają dużą część swoich dochodów wyrażeniom i słowom, których na co dzień używamy. Pamiętaj – mózg nie zna się na subtelnościach intencji “Ta pani prosi o ból głowy proszę bardzo ból głowy zaserwowany”.
Jest sprawą oczywistą, że ból nie pojawia się natychmiast i za każdym razem, kiedy o nim mówimy. Naturalnym stanem naszego organizmu jest przecież zdrowie i wszystkie jego funkcje nastawione są w kierunku utrzymania doskonałego samopoczucia. Niemniej jednak w miarę upływu czasu i cierpliwego kierowania energii słownej na osłabienie funkcji obronnych, mózg w końcu dostosowuje się do składanego przez nas zamówienia na chorobę.
Dwa czynniki dodają naszym słowom większej mocy poziom rozluźnienia oraz zaangażowanie emocjonalne “O. Boże, jak to boli”, wypowiedziane z odpowiednim przekonaniem, stanowi serdeczne zaproszenie dla prawdziwego bólu. Zdanie “W tym cholernym biurze nie jestem w stanie nic zrobić!”, wypowiedziane z głębokim uczuciem, staje się faktem, który automatycznie uwierzytelnia to uczucie.
#psychologia #ciekawostki #nauka
Eugeniusz
0
Antifafa
1
Eugeniusz
1
https://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-8643551/Faking-smile-tricks-brain-feeling-happier.html
serwus
0