Otto Skorzeny: komandos Hitlera
Otto Skorzeny urodził się w Wiedniu 12 czerwca 1908 roku. Ukończył studia na wydziale inżynierii, następnie założył własną firmę. Jeszcze jako student wstąpił do austriackiej partii nazistowskiej, a w czasie aneksji Austrii w roku 1938 był już czynnym członkiem SS. Po wybuchu wojny jego podanie o przyjęcie do Luftwaffe zostało odrzucone (był za wysoki), dlatego trafił do oddziału łączności, skąd przy pierwszej okazji przeszedł do SS-VT, a podczas kampanii na froncie wschodnim służył w Pułku Leibstandarte.
Po tym, jak w 1941 roku został ranny w głowę, powrócił do Berlina, gdzie pracował jako sztabowiec. W wolnym czasie studiował taktykę komandosów i stał się gorącym zwolennikiem koncepcji użycia niewielkich, świetnie wyszkolonych zespołów bojowych, operujących na tyłach nieprzyjaciela. W czerwcu 1943 objął dowodzenie w nowo utworzonej jednostce, znanej jako SS-Jager Bataillon 502, do której rekrutował najlepszych żołnierzy zarówno z Wehrmachtu jak i z SS. Wkrótce po tym otrzymał swoje pierwsze bojowe zadanie, które zapewniło mu przyszłą sławę wśród niemieckich żołnierzy.
24 lipca 1943 Benito Mussolini został pozbawiony władzy przez Wielką Radę Faszystowską i znalazł się w areszcie domowym. Skorzeny poleciał do Włoch, aby tam objąć komendę nad oddziałem złożonym z około 20 lotników Luftwaffe i 50 żołnierzy Waffen SS. Wywiad ustalił, że Duce przetrzymywany jest w hotelu Campo Imperatore w masywie górskim Gran Sasso. Można było się tam przedostać wyłącznie kolejką linowo-szynową, która nie nadawała się do ataku z zaskoczenia, jednak rozpoznanie lotnicze ujawniło, że w pobliżu hotelu znajduje się płaskowyż, na którym mogą wylądować desantowe szybowce.
12 września 1943 roku, tuż po godzinie 14.00, Skorzeny wylądował w Gran Sasso w pierwszym z szybowców. Podłoże w strefie lądowania okazało się znacznie mniej równe, niż przypuszczano, jednak szybowiec desantowy zatrzymał się w odległości zaledwie 15 metrów od gmachu hotelu. Wystraszeni karabinierzy znajdujący się w pobliżu od razu złożyli broń, a gdy pozostałe szybowce podchodziły do lądowania, Skorzeny wtargnął do budynku, zaskakując pozostałych wartowników i niszcząc tamtejszą radiostację. Po wyjściu na zewnątrz i obejściu gmachu wokoło, dostrzegł Mussoliniego w jednym z okien i gestem nakazał mu się cofnąć. Znalazłszy się znowu w hotelu, Skorzeny i jego ludzie szybko rozbroili grupę strażników, wbiegli po schodach na górę, odszukali Duce i wzięli do niewoli dwóch oficerów, którzy go pilnowali. Cała akcja trwała niecałe pięć minut.
Po drodze Niemcy wdarli się w krótkotrwałą wymianę ognia z pozostałymi karabinierami broniącymi hotelu, ale jednego z włoskich oficerów strzegących wcześniej Duce nakłoniono, żeby wydał rodakom rozkaz poddania się. Następnie Skorzeny, nie chcąc ryzykować przechwycenia w trakcie przejazdu przez pobliskie tereny, zdecydował się na przelot z lotniska w Aquila de Abruzzi, u podnóży gór wspomnianej kolei, ostatecznie stawiając na lot z samego płaskowyżu. Po wylądowaniu na lotnisku w Practice di Mare, gdzie Skorzeny i Duce przesiedli się na pokład bombowca, obaj wylecieli na inne lotnisko pod Wiedniem.
Na zdjęciu uśmiechnięty Skorzeny, wraz z resztą załogi i Duce (w kapeluszu po prawej)
#jfe #iiwojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne
Otto Skorzeny urodził się w Wiedniu 12 czerwca 1908 roku. Ukończył studia na wydziale inżynierii, następnie założył własną firmę. Jeszcze jako student wstąpił do austriackiej partii nazistowskiej, a w czasie aneksji Austrii w roku 1938 był już czynnym członkiem SS. Po wybuchu wojny jego podanie o przyjęcie do Luftwaffe zostało odrzucone (był za wysoki), dlatego trafił do oddziału łączności, skąd przy pierwszej okazji przeszedł do SS-VT, a podczas kampanii na froncie wschodnim służył w Pułku Leibstandarte.
Po tym, jak w 1941 roku został ranny w głowę, powrócił do Berlina, gdzie pracował jako sztabowiec. W wolnym czasie studiował taktykę komandosów i stał się gorącym zwolennikiem koncepcji użycia niewielkich, świetnie wyszkolonych zespołów bojowych, operujących na tyłach nieprzyjaciela. W czerwcu 1943 objął dowodzenie w nowo utworzonej jednostce, znanej jako SS-Jager Bataillon 502, do której rekrutował najlepszych żołnierzy zarówno z Wehrmachtu jak i z SS. Wkrótce po tym otrzymał swoje pierwsze bojowe zadanie, które zapewniło mu przyszłą sławę wśród niemieckich żołnierzy.
24 lipca 1943 Benito Mussolini został pozbawiony władzy przez Wielką Radę Faszystowską i znalazł się w areszcie domowym. Skorzeny poleciał do Włoch, aby tam objąć komendę nad oddziałem złożonym z około 20 lotników Luftwaffe i 50 żołnierzy Waffen SS. Wywiad ustalił, że Duce przetrzymywany jest w hotelu Campo Imperatore w masywie górskim Gran Sasso. Można było się tam przedostać wyłącznie kolejką linowo-szynową, która nie nadawała się do ataku z zaskoczenia, jednak rozpoznanie lotnicze ujawniło, że w pobliżu hotelu znajduje się płaskowyż, na którym mogą wylądować desantowe szybowce.
12 września 1943 roku, tuż po godzinie 14.00, Skorzeny wylądował w Gran Sasso w pierwszym z szybowców. Podłoże w strefie lądowania okazało się znacznie mniej równe, niż przypuszczano, jednak szybowiec desantowy zatrzymał się w odległości zaledwie 15 metrów od gmachu hotelu. Wystraszeni karabinierzy znajdujący się w pobliżu od razu złożyli broń, a gdy pozostałe szybowce podchodziły do lądowania, Skorzeny wtargnął do budynku, zaskakując pozostałych wartowników i niszcząc tamtejszą radiostację. Po wyjściu na zewnątrz i obejściu gmachu wokoło, dostrzegł Mussoliniego w jednym z okien i gestem nakazał mu się cofnąć. Znalazłszy się znowu w hotelu, Skorzeny i jego ludzie szybko rozbroili grupę strażników, wbiegli po schodach na górę, odszukali Duce i wzięli do niewoli dwóch oficerów, którzy go pilnowali. Cała akcja trwała niecałe pięć minut.
Po drodze Niemcy wdarli się w krótkotrwałą wymianę ognia z pozostałymi karabinierami broniącymi hotelu, ale jednego z włoskich oficerów strzegących wcześniej Duce nakłoniono, żeby wydał rodakom rozkaz poddania się. Następnie Skorzeny, nie chcąc ryzykować przechwycenia w trakcie przejazdu przez pobliskie tereny, zdecydował się na przelot z lotniska w Aquila de Abruzzi, u podnóży gór wspomnianej kolei, ostatecznie stawiając na lot z samego płaskowyżu. Po wylądowaniu na lotnisku w Practice di Mare, gdzie Skorzeny i Duce przesiedli się na pokład bombowca, obaj wylecieli na inne lotnisko pod Wiedniem.
Na zdjęciu uśmiechnięty Skorzeny, wraz z resztą załogi i Duce (w kapeluszu po prawej)
#jfe #iiwojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne
reflex1
0
Przecież ten samolocik ledwo co wystartował z potężnym Skorzenym i grubaskiem Mussolinim.
turtelian
0
JFE
0
turtelian
0
JFE
0
No fajnie, a co robili w Skandynawii sami Brytyjczycy?