Nie będzie policji, nie będzie kanarów, nie będzie słabych płyt, nie będzie browaru, nie będzie bandyctwa, nie będzie urzędu, nie będzie podatków, nikt nie popełni błędu. Nie będzie hip-hopu, na drodze znaków stopu, nie będzie rządu, i w rządzie jełopów. nie będzie blokowisk, ani przebojów list, zostanie tylko wielki Kononowicza pysk!
berni
0
sharkando
2
benethor
1