Jak to mówią „z Polski możesz wyjechać, Polska z ciebie nigdy”.
Chuj ze w Genewie odbiór śmieci segregowanych jest za darmo, wystarczy wrzucić do odpowiedniego pojemnika których jest od groma (w tym przypadku było to aż 20 metrów), a jak ci się nie chce „aż tak daleko” dupy ruszyć to wystarczy we wtorek wystawić przed budynek. Chuj ze jest od groma skrzynek wymiany sąsiedzkiej, gdzie możesz zostawić książki, chuj ze każda biblioteka przyjmuje stare książki (w czerwonym krzyżu jest nawet sekcja polska), lepiej wypierdolić na środku chodnika.
Ja pierdole
#patologia #emigracja #szwajcaria
Chuj ze w Genewie odbiór śmieci segregowanych jest za darmo, wystarczy wrzucić do odpowiedniego pojemnika których jest od groma (w tym przypadku było to aż 20 metrów), a jak ci się nie chce „aż tak daleko” dupy ruszyć to wystarczy we wtorek wystawić przed budynek. Chuj ze jest od groma skrzynek wymiany sąsiedzkiej, gdzie możesz zostawić książki, chuj ze każda biblioteka przyjmuje stare książki (w czerwonym krzyżu jest nawet sekcja polska), lepiej wypierdolić na środku chodnika.
Ja pierdole
#patologia #emigracja #szwajcaria
wiktor
0
reflex1
0
wiktor
2
reflex1
0
wiktor
2
LizardKing
1
Monte
3
PostironicznyPowerUser
-1
reflex1
1
Konto usunięte4
PostironicznyPowerUser
1
reflex1
0
PostironicznyPowerUser
1
reflex1
0
PostironicznyPowerUser
0
a wpadłeś na to, że może jakiemuś szwajcarowi zawadzały i je wywalił albo się przez przypadek komuś wysypały?
nie, to na pewno musi być polaczek na emigracji.
reflex1
1
No oczywiście to spisek i prowokacja przeciwko Mesjaszowi narodów.
Mieszkam prawie 25 lat poza Polską więc miałem sporo czasu i okazji poznać i wyrobić sobie opinie o naszych krajanach za granicą. I zmartwię Cię, nie jest ona dobra. W CH jest jeszcze cały czas bardzo pozytywna ale niestety powoli się zmienia dzięki ostatniej fali emigracji zapoczątkowanej tak w 2015.
PostironicznyPowerUser
0
ja mieszkam tyle czasu w Polsce i jakbym nagrał jak ukrainiec śmieci robiąc relację z pierwszej osoby na żywo w internecie to byś stwierdził, że to wszystko podstawieni aktorzy Putina i ruska propaganda xDD
jesteś ojkofobem więc udzielaj się na szwajcarskich portalach społecznościowych. wprawdzie prawdziwym szwajcarem nigdy nie będziesz bo to ksenofoby jakich mało, ale przynajmniej podpucujesz sobie ego dążeniem do lepszej kasty
reflex1
0
drdpr
0
reflex1
0
drdpr
0
Moje pytanie brzmiało, czy w Polsce. Czyli twierdzisz, że w Polsce język niemiecki jest bardziej popularny niż polski?
Ja też miałem w szkole niemiecki i jedyne książki jakie widywałem w tym języku, to podręczniki. W ogóle nie widzę sensu nauczania niemieckiego, skoro większość woli się uczyć angielskiego. Domyślam się kto to na narodzie polskim wymusił.
reflex1
0
A ze nie widzisz sensu nauki tego języka to już Twój problem. Dla przykładu z samym angielskim nie znajdziesz już tak łatwo pracy np w Szwajcarii czy Austrii.
drdpr
0
Nie interesuje mnie o co ci chodziło, pytanie było proste, a ty mi odpisujesz, że oczywiście, ze w Polsce jest niemiecki popularniejsz od polskiego.
Byłem akurat we francuskojęzycznej części Szwajcarii, i tam nie można się było dogadać ani po niemiecku, ani po angielsku. Tylko francuski i koniec, mimo iż większość taka wykształcona i zna języki obce (przynajmniej niemiecki bądź angielski).
reflex1
0
No mnie nie interesuję co Ty zrozumiałeś, a ze coś nie zrozumiałeś to już inna bajka i nie mój problem.
No ja akurat mieszkam w części francuskiej i dopóki nie nauczyłem się francuskiego to gadałem po angielsku (a czasami i moim łamanym niemieckim) i nigdy i nigdzie nie miałem problemu porozumieć się w tym języku. Podobnie kiedy mieszkałem przez krótki okres we Francji (choć fakt tam trochę trudniej z tym było, ale jak się okazało nie wynikało to z nieznajomości przez Francuzów angielskiego).
drdpr
0
Za to interesujące jest, że nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie, czy niemiecki jest bardziej popularny w Polsce od niemieckiego, tylko czynisz fikoły, by obronić obraną przez siebie tezę.
Ja też zauważyłem, że nie wynikało to u nich z braku znajomości innych języków, tylko ze zwykłego skurwysyństwa, albo gadamy po francusku, albo wcale.
reflex1
1
Interesujące to jest to ze nie zrozumiałeś tematu dyskusji ale to już nie mój problem.
Jak już Ci pisałem, ja tego problemu nie miałem i wszędzie się dogadywał po angielsku czy niemiecku łamanie. Więc może to z Tobą jest problem a nie z nimi skoro nie chcieli z Tobą gadać.
drdpr
0
To ty nie zrozumiałeś pytania, albo błednie odniosłeś się do innego wątku. Widzę, że pychanie pozwala przyznać się do błedu.
Dwie osoby z grupy od kikunastu lat pracowały w Niemczech, mówiące po niemiecku płynnie, a w sklepach ten sam problem. Z listonoszem, jak trzeba było cło opłacić, już problemu nie było.