Posiadanie rodziny i dzieci wypadło spośród życiowych priorytetów młodych ludzipap.pl

Najnowsze dane GUS potwierdzają trend: w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Z kolei badania CBOS pokazują, że posiadanie rodziny i potomstwa wypadło spośród życiowych priorytetów młodych ludzi - pisze w poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna".

Dziennik podkreśla, że według danych GUS w każdym kolejnym miesiącu tego roku urodziło się mniej dzieci niż rok wcześniej. Łącznie – od stycznia do lipca – przyszło ich na świat o 13 tys. (7 proc.) mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

"DGP" przytacza też wyniki ostatniego badania CBOS „Młodzież 2021”, w którym zapytano uczniów ostatnich klas szkół ponadpodstawowych, jakie są ich cele życiowe, co jest dla nich najważniejsze. Odsetek wskazań, że liczy się posiadanie rodziny i dzieci, jest najniższy od początku badań, czyli od 1994 r.: to priorytet tylko dla 33 proc. młodych.
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1435030%2Cposiadanie-rodziny-i-dzieci-wypadlo-sposrod-zyciowych-priorytetow-mlodych
#polska #demografia #dzieci

8

@alienv, no zastanówmy się, dlaczego to tak może być…

- co najmniej połowa facetów w "rozrodczej" grupie wiekowej to incele
- kobiety wolą dzielić sie czadem niż mieć faceta spoza top 5% dla siebie
- polki są od kilkudziesięciu lat wychowywane w duchu pogardy wobec polaków, a najłatwiejszą opcją na zbudowanie sobie haremu plodnych julek jest biegły angielski i udawanie zagraniczniaka
- małżeństwo stało się najchujowszą decyzją jaką facet może podjąć ze względu na mizandrystyczne praktyki sądów cywilnych i brak możliwości dochodzenia swoich praw przez faceta
- średnie wynagrodzenie(czyli 75. percentyl) to 1000 euro netto, kawalerka(bez wyposażenia) kosztuje 100 tysięcy euro, a mieszkania pozwalającego z godnością miec rodzinę nie dostaniesz poniżej 150-200k euro
- edukacja leży, służba zdrowia leży
- inflacja 15% i rośnie

A tymczasem za rok znowu gadająca głowa w telewizorze zdejmie na chwile jarmułkę i powie, że wygrała jedna z trzech frakcji mafii magdalenkowskiej.

No to ja sie pytam: kto ma te dzieci robić?
@benethor, inflacja to problem ostatniego roku
edukacja lezy, sluzba zdrowia OK (bardzo OK) ale tylko prywatna i tylko wspomagana NFZem - sporo znajomych z UK zjezdza z dziecmi na badania do PL i nie tylko o cene chodzi
az tylu to incele? sam bym raczej strzelił w max kilka %, ale przynaje ze dzisiejsze 19-25 latki to nie moj target a ci co znam to maja pary w sporej czesci
polki - tu sie nie zgodze, mamy podobny wg mnie odsetek nawiedzonych jak incele, ale bardzo duzo jest wyksztalcona (czesto lepiej niz faceci) i nie daja sobie wcisnac byle czego. tak, sporo to gownostudia ale jesli chodzi o kobiety na sensownych kierunkach i potem na sensownych stanowiskach to tu mamy sie czym pochwalic na tle nawet oswieconych niemcuf.
malzenstwo i sądy to fakt - tu nie ma dyskusji i facet jest ruchany jak sie Stonodze nawet nie śniło
inflacja to problem ostatniego roku
@alienv, inflacja to problem najbliższych 5-10 lat.
az tylu to incele?
według definicji Donelly(samotni od ponad roku mimo starania się)? owszem. Kantar dla GWna, 2019: https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,24700696,mlodzi-wypisali-sie-z-politycznej-wojny-starszych-maja.html
sam bym raczej strzelił w max kilka %
6% to "twarde incele", tzn faceci bez absolutnie jakichkolwiek szans na znalezienie sobie kobiety nawet w idealnej sytuacji(tzn bez uwzględnienia hipergamii, emigracji, czy np. ślubów międzynarodowych) przez fizyczny brak kobiet.
i nie daja sobie wcisnac byle czego
a jednak według GUSu co czwarta polka jest tzw. samotną madką. Wiadomo że spora część bierze sie z lecenia w chuja na socjalu, ale jednak.
inflacja to problem najbliższych 5-10 lat.
@benethor, tak ale to dotyczy sytuacji obecnej, wskazniki mielismy chujowe nawet jak byla deflacja

nie wiem co jest dalej, ale we wstepniaku:
Polka głosuje na Biedronia, chodzi na "czarne protesty" i studiuje. Statystyczny młody Polak głosuje na Korwina, chodzi na Marsze Niepodległości i nie studiuje.
co potwierdza ta czesc mojego komentarza. i teraz potwierdzic co z tego ma wplyw decydujacy.
bo sam mam poglady prawicowe a moja żona lewicowe - dowod anegdotyczny ale pod ręką innego nie mam. moi rodzice w zasadzie podobnie.

sporo też facetow zapierdala zagranico a matka siedzi w Polsce i ciagnie socjal

i nie mozna uogólniac do tego ze kazdy facet bez kobiety to incel, też bylem pare lat bez związku i incelem bym się nie nazwał
co potwierdza ta czesc mojego komentarza.
@alienv, troche tak, tylko zwróć uwage dlaczego tak jest. Kobieta jak sie wyprowadza, to zwykle nie na swoje czy na wynajęte przez siebie, tylko zmienia sponsora z ojca na fuckboya/chłopaka/męża/sponsora. Facet nie może zapłacić czynszu zdjęciem cycków.

A powszechność studiów tylko pogarsza sytuację, z dwóch powodów:

- wyklucza przez hipergamię np. takich jak ja(#programista35k, bez studiów bo musiałem sie wynieść od patologicznej "rodziny" która zrobiła ze mnie przegrywa kilkunastoma latami przemocy fizycznej i psychicznej)
- powoduje, że kobiety swój szczytowy okres płodności przesiadują na Wyższej Szkole Gotowania Wody w Czajniku, po czym przechodzą na kasę w Żabce, a jednak wymagania im zostają na poziomie "supermodel albo wypierdalaj", bo zawsze mogą jakiś albo socjal ciągnąć albo żyć ze spermiarzy.

Dodaj do tego, że w przyjmowaniu na studia kobiety są traktowane preferencyjnie do tego stopnia, że posiadanie św. Cipy jest zwykle traktowane na takim samym poziomie jak niepełnosprawność w stopniu znacznym, i już masz wynik dlaczego "faceci nie chodzą na studia"
i nie mozna uogólniac do tego ze kazdy facet bez kobiety to incel, też bylem pare lat bez związku i incelem bym się nie nazwał
@alienv, to że ty byś sie nie nazwał nie znaczy, że nim nie jesteś zgodnie z definicją. Zresztą to była ankieta CATI, więc biorąc pod uwagę fakt, że faceci mają w zwyczaju raczej zawyżanie swoich sukcesów seksualnych, jest duża szansa granicząca z pewnością, że te liczby są jeszcze większe
@benethor, ciężko się z większością nie zgodzić, chociaż aż tak skrajnie tego nie odbieram

laski od stuleci zarabiały na życie cyckami i nic tu się nie zmieniło, po prostu teraz przez dostepnosc internetu to po prostu WIDAĆ

chociaż faktycznie trochę uważam że laski z większych miast (a przynajmniej ze swojego krakowskiego podwórka) są bardziej spierdolone niż inne, chociaż nie są one mi do niczego szczególnie potrzebne i są przeważnie 20 lat młodsze niż ja, więc troche mnie to jebie i patrze na nie z góry - pewnie stąd sporo się bierze

i tak - nie bycie w związku nie oznacza że automatycznie byłem incelem, w incelstwie chodzi o celibat a tu związek nie jest jakoś niezbędny
@alienv,
lv 30 + here.
Wielu z moich znajomych, którzy nie są przegrywami…albo nigdy albo nie ma dziewczyny od kilkunastu lat. I nie to, że nie próbują, po prostu laski ich olewają.
Z całej mojej dużej ekipy, mimo że jestem ,,środkowy'' wiekiem, to jako pierwszy mam dziecko. I boję się, że będę jako jedyny….
Pary nie dość, że się nie tworzą, to nawet jak tworzą to są niestabilne, nie mają dzieci, albo mało. I to jest kulturowy problem, wyzwanie dla nas.

A to, że sytuacja ekonomiczna kurna jeszcze bardziej nas w tym problemie pogrąża, to już drugi szalenie poważny problem..
@Qrek, niestabilność faktycznie jest problemem, trend by nie naprawiać a wyrzucać i brać nowe odnosi się nie tylko do telefonów komórkowych…

Dużo moich znajomych którzy mają 2x lat ma dużo więcej niż ja miałem w ich wieku, wożą się po Polsce i świecie, mają masę gadżetów, ani mysla o dzieciakach bo sami nimi są...
@alienv, Nie wypadło, tylko ich zwyczajnie nie stać. To już nie te czasy, że się dostaje M3 z przydziału i ma gdzie dzieciaki odchować.
@Cyr4x, wg mnie jest odwrotnie, dzieci często są zabezpieczeniem i pomocą na starość, a jak masz hajs to możesz sobie spróbować te usługi kupić na wolnym rynku do tego pieniądze chyba tłumią instynkty i odstraszają, cieszysz się życiem a dziecko to obowiązek jednak.
@Cyr4x, A kiedy młodzi dostawali mieszkanie z przydziału!? Bo ja nie pamiętam takiego faktu.
@berni, No może nie aż tacy młodzi, ale wciąż jeszcze przed urodzeniem.

Wpis został usunięty przez autora