Polska policja w ostatnim czasie podejmuje wysiłek walki z imigrancką przestępczością zorganizowaną. Największe problemy sprawiają gruzińskie gangi, jednak zaczyna także kwitnąć handel bronią z Ukrainy.
Ukraina była dla polskich przestępców źródłem nielegalnej broni od wielu lat, jednak od czasu rozpoczęcia wojny problemy się powiększają. Powiększa się także popyt ze względu na większą obecność w Polsce cudzoziemskich gangów. W 2021 roku szacowano, że na Ukrainie w obrocie nielegalnym znajduje się około 400 tys. sztuk broni. Dziś ta suma jest o wiele większa. Sprzyja temu korupcja w siłach zbrojnych Ukrainy, jak również mobilizacyjne rozdanie 7 mln sztuk broni w ręce cywilów.
Nielegalnej broni na sprzedaż na Ukrainie jest tak dużo, że jej cena jest śmieszenie niska. Przy większych zakupach za jeden kałasznikow to koszt 50 dolarów (200zł), Po przemyceniu go przez granicę i dostarczeniu do Francji jego cena wzrośnie do 3 500 dolarów. W Szwajcarii będzie to już 7 000 dolarów. To opcja na dobry zarobek dla grup przestępczych, dla których naturalną ścieżka przemytu jest Polska.
Polska jest szczególnie łatwym szlakiem dla przemytników broni, o czym świadczą statystyki policyjne. W latach 2022-2023 polskie służby nie zatrzymały ani jednego Ukraińca przemycającego broń. Tymczasem w o wiele mniejszej i znajdującej się poza strefą Schengen Mołdawii zatrzymano kilkudziesięciu przemytników!
Przez lata upajaliśmy się bezpieczeństwem w Polsce. Te czasy minęły. Masowa imigracja, poluzowanie kontroli granicznych i wojna to mikstura, która doprowadziła nasz kraj do znacznego spadku bezpieczeństwa. Musimy to naprawić! #ukraina #ukraincy #polska
Ukraina była dla polskich przestępców źródłem nielegalnej broni od wielu lat, jednak od czasu rozpoczęcia wojny problemy się powiększają. Powiększa się także popyt ze względu na większą obecność w Polsce cudzoziemskich gangów. W 2021 roku szacowano, że na Ukrainie w obrocie nielegalnym znajduje się około 400 tys. sztuk broni. Dziś ta suma jest o wiele większa. Sprzyja temu korupcja w siłach zbrojnych Ukrainy, jak również mobilizacyjne rozdanie 7 mln sztuk broni w ręce cywilów.
Nielegalnej broni na sprzedaż na Ukrainie jest tak dużo, że jej cena jest śmieszenie niska. Przy większych zakupach za jeden kałasznikow to koszt 50 dolarów (200zł), Po przemyceniu go przez granicę i dostarczeniu do Francji jego cena wzrośnie do 3 500 dolarów. W Szwajcarii będzie to już 7 000 dolarów. To opcja na dobry zarobek dla grup przestępczych, dla których naturalną ścieżka przemytu jest Polska.
Polska jest szczególnie łatwym szlakiem dla przemytników broni, o czym świadczą statystyki policyjne. W latach 2022-2023 polskie służby nie zatrzymały ani jednego Ukraińca przemycającego broń. Tymczasem w o wiele mniejszej i znajdującej się poza strefą Schengen Mołdawii zatrzymano kilkudziesięciu przemytników!
Przez lata upajaliśmy się bezpieczeństwem w Polsce. Te czasy minęły. Masowa imigracja, poluzowanie kontroli granicznych i wojna to mikstura, która doprowadziła nasz kraj do znacznego spadku bezpieczeństwa. Musimy to naprawić! #ukraina #ukraincy #polska
Pajonk_STRACHU
3