#ludzie #polacy #pogoda #deszcz #biznes #psychologia #memrys

Takie wspomnienie mi dziś wyskoczyło na FB, z czasów jak jeszcze prowadziłem biznes w Polsce, gdzie wymagania odnośnie schodów i chodnika przy prowadzonym przybytku wymagają w sumie ubezpieczenia od cudzego wypadku:

Przychodzi do sklepu sympatyczna klientka i rzecze:

- Ale ma Pan śliskie schodzy! Wywróciłam się.

- Schody są zadaszone, chyba nie są mokre...

- Są suche, ale ja mam mokre buty...

- yhym...

6

Brak komentarzy. Napisz pierwszy