Dzisiaj kuchnia belgijska. Moules-frites. Czyli małże i frytki. Ale jak zwykle u mnie trochę odbiegają od oryginału. Bo frytki nie są typowymi belgijskimi, tylko ziemniakami z przyprawą Tex-Mex z piekarnika a małże nie w winie, tylko w sosie czosnkowym.



#jedzenie #gotowanie #gotujzlurkerem

7

@reflex1, u mnie kotlet zimioki i kiszka i zupka koreanska ramen