Czy komuś z was zalega nieużywane pianino? Potrzebne jako pomoc dla uchodźców wojennych.

#pomochumanitarna #dej

13

@pentakilo, COMMING UP NEXT….zalegające w garażach polaków samochody przekazane biednym rodzinom uchodźców! Masz zbędne mieszkanie?…..
@pentakilo, ja mam same fortepiany
@FiligranowyGucio, żydowskie wojny - goje atakują
@pentakilo, Jak tak dalej pójdzie, to komuś w domu zaczną przeszkadzać Ukraińcy i ich zalegające wszędzie "naprawdę potrzebne" rupiecie.

Ja od siebie mogę dać musztardę po obiedzie.
@pentakilo, myslicie, ze bardzo perfidne byloby dac im pianino marki Białoruś? :> https://www.olx.pl/d/oferta/pianino-marki-belarus-CID751-IDP1QYq.html#625dcccd54
@pentakilo, Niech się uczy grać ma harmonijce ustnej 😆🤷
@pentakilo, ze Szczytna trochę za daleko.

Sąsiadka ma pianino i rzadko korzysta (wiem bo jak gra w domu obok to słyszę) - gdyby mieszkali gdzieś blisko to nie było by problem dogadać się tak aby córka przyszła raz na kilka dni poćwiczyć grę na pianinie.

Poza tym, czy nie prościej od pianina było by do nauki wypożyczyć syntezator?
Gra się podobnie jak na pianinie (przynajmniej tak mi się wydaje, sam nie potrafię grać).
@pentakilo, na ich miejscu zaapelowalvym o ofiarowanie fortepianu. Może komuś zalega 😂
@pentakilo, ja akuratnie nie mam, zalega mi tylko złoto na strychu, ale może nasz kolega ze Szwajcarii ogarnie jej jakieś zrabowane w czasie II WŚ w ramach promocji tagu #uchodzcyreflexa
@pentakilo, smieszne. kazdy uczen sobie moze pojsc do muzycznej, wynająć sale i cwiczyc. nie trzeba miec pianina w domu.
niemniej, pianina są śmiesznie tanie. 2 kafle i masz. bardziej mnie zastanawia, gdzie oni je postawią. chyba ze mają mieszkanie na wlasnosc, bo w wynajetym raczej kiepsko, trzeba to potem wyniesc
@Macer, dokładnie tak jak napisałeś, plus fakt, że za 300-500 zł kupisz podstawowy keyboard jakiś używany Yamaha czy Casio z dynamiczną klawiaturą - zawsze coś do ćwiczeń - ale nie, im się w dupach poprzewracało, na "parapecie" grać nie będą, od razu im Steinhoffa trzeba.

Były lata, że zalegała mi Calisia w domu, ale nie oddałbym ot tak komuś bo instrument ma trochę duszy a poza tym wspomnienia rodzinne, ktoś na nim grał wcześniej i jest sentyment.