ogólnie fajne te #samochody dzisiaj robią, że trzeba poprawiać fabrykę. nie jestem ekspertem, ale remont silnika pewnie mocno redukuje całkowitą emisję CO2 i przy okazji gasi planetę, a także oszczędza wodę oddalając od nas wizję suszy hydrologicznej.

#uniaeuropejska #klimat #ekologia

12

@PostironicznyPowerUser, Jest tez nagonka na hamowanie silnikiem. Bo wiadomix ze silnik jest od hamowania a hamulce od napedzania pojazdu Silnik latwo wymienic i jest tani.
@PostironicznyPowerUser, o nie nie nie, unia wprowadził dyrektywy które mają zapobiegać takim modyfikacjom oprogramowania!
@PostironicznyPowerUser, profesor Chris lubi takie żarty. Temperatura robocza silnika zależy od termostatu który odcina przepływ płynu przez chłodnicęchłodnicy. To jest część mechaniczna - można wymienić na inny który się otwiera przy niższej temperaturze, ale programowo się tego nie wyreguluje.

Elektroniczny jest tylko włącznik wentylatora wspomagającego przedmuch przez chłodnicę gdy samochód stoi w korku z włączonym silnikiem - ale włączenie wentylatora w czasie gdy przez chłodnicę nic nie płynie i chłodnica jest zimna nie ma sensu (a przez większość czasu wentylator nie pracuje bo jest wystarczający pęd powietrza podczas jazdy).

Wentylator jest tylko po to aby się nie zagotowało w czasie gdy samochód stoi albo jedzie bardzo powoli.

Generalnie im cieplejszy silnik tym ma wyższą sprawność, a to oznacza większą moc i niższe spalanie (bo większa różnica temperatury między zimnym powietrzem zasysanym z zewnątrz a powierzchnią cylindrów z którymi się styka i mniejsza różnica między temperaturą spalin po spalaniu a temperaturą silnika).

Z tego co wiem to wymieniali termostaty z takich co otwierały się przy 70 stopniach na takie które otwierały dopiero przy 90 i to zmniejszało spalanie (w starszych samochodach zawsze było 90-95 a w nowszych czasem są takie co otwierają już 70-80)

Dodatkowo jeszcze włączanie wentylatora gdy nie jest on potrzebny będzie zużywać prąd - a tym samym zwiększy opory na alternatorze i spalanie wzrośnie minimalnie wzrośnie.

A jeśli chodzi o żywotność to już trzeba odpowiedni olej dopasowany do temperatury. Podejrzewam że przy wyższych temperaturach roboczych jest trudniej o olej który działa dobrze, bo jest większy zakres temperatur między zimnym silnikiem zaraz po odpaleniu i ciepłym który już się nagrzeje.
@borubar, przypadkowo akurat jesteś ekspertem od tych silników?

generalnie dobrze mówisz i w tym właśnie sęk-chcąc urwać na spalaniu 0.1l/100km i i kilka gramów na emisji CO2 ustawiają wyższą temperaturę oraz zalecają rzadki olej typu 0W30, efekt? silnik się rozpada w ten czy inny sposób po niecałych 100 tysiącach kilometrów albo zaczyna dymić na niebiesko etc, temat rzeka.
@PostironicznyPowerUser, nie znam tego konkretnego samochodu ani jego silnia. Ale wiem że obecnie trend jest odwrotny - w nowych samochodach montują termostaty które otwierają przepływ przy niższych temperaturach.
@borubar, W nowych samochodach temperatura czynnika chłodzącego (po rozgrzaniu) jest bardzo ściśle kontrolowana przez sterownik silnika (termostat też już jest często "inteligentny"), więc wszelkie usterki z tego wynikające są "zamierzone" i wynikają z chęci redukcji emisji CO2 za wszelką cenę.

Producenci płacą kary za CO2 tu i teraz (przy sprzedaży auta), a na naprawach zwykle zarabiają, więc rachunek jest prosty.

Czy w nowych autach temperatura chłodzenia jest obniżona, to nie wiem, ale w z tych z zeszłego roku, to generalnie nie.

Gość ma kilka filmów na ten i pokrewne tematy np. http://www.youtube.com/watch?v=ffDV8_ReS4w