Jako, że pierwszy marca był dniem poświęconym pamięci Żołnierzy Niezłomnych, chcielibyśmy na tym profilu w tym miesiącu przedstawić, przypomnieć kilka ich sylwetek. Zapewne większość z was słyszało o tych bohaterach, ale utrwalenie ich sylwetek na pewno nikomu nie zaszkodzi, a może i ktoś dowie się czegoś nowego. Zaczniemy, od końca. Chcielibyśmy wam opowiedzieć o człowieku, który w partyzantce, w walce o Wielką Polskę spędził 24 lata. Chodzi o Józefa "Lalka" Franczaka.

Józef Franczak urodził się w polskiej, chłopskiej rodzinie 17 marca 1918 roku. Do Wojska Polskiego wstąpił jak miał 17 lat. W koszmarnej dla Polski jesieni roku 39, w wyniku wojennej zawieruchy trafił do niewoli sowieckiej. Zbiegł i wstąpił do Związku Walki Zbrojnej, potem był członkiem Armii Krajowej. W sierpniu 1944 przymusowo wcielono go do walczącej u boku ZSRS 2 Armii Wojska Polskiego, jednak widząc, że ta bezpardonowo rozstrzeliwuje żołnierzy AK, postanowił z niej zdezerterować.

Miał możliwość wyjechania do Danii, jednak zdecydował się walczyć o Polskę wolną od komunistycznej niewoli. Działał na terenach Lubelszczyzny, przez krótki czas w poddziałach zgrupowania mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory”. W wyniku zasadzek SBków i innych podwładnych nowej władzy, coraz więcej jego towarzyszy broni ginęło, on pozostawał przy życiu. Jako przeciwnik "dyktatury proletariatu" nie miał możliwości powrotu do normalnego życia. Nie miał też możliwości sformalizowania swojego związku, gdyż księża obawiając się represji odmawiali mu ślubu. Dla Urzędu Bezpieczeństwa był on jednak dalej nieuchwytny.

Wpadł przez rodzinę swojej konkubiny. Bratanek jej ojca, agent komunistów pomógł w zorganizowaniu na niego obławy. Był to październik 1963 roku. "Lalek" zdążył w kierunku zbrojnego ramienia władzy ludowej oddać kilka strzałów, ale nie miał szans. Został zastrzelony. Komuniści nie mają jednak litości i nawet po śmierci nie dali mu spokoju, jego ciało pozbawiono głowy (czaszkę udało się odnaleźć dopiero w 2015 roku). Postać Józefa Franczaka może być przykładem niezłomności i bezkompromisowości. Człowiek ten przez tyle lat ukrywając się musiał posiadać niesamowity hart ducha. Nie możemy zapomnieć o trudach, o jego krwi, którą przelał dla Polski, nie zasłużył na to. Niech jego ofiara nie pójdzie na marne.

Józef Franczak - obecny!

Obserwuj nas na Instagramie: https://www.instagram.com/gpws_ig/

Telegram: t.me/GPWStg

Facebook: https://www.facebook.com/Grafika-Przeciw-Współczesnemu-Światu-10840240151069
#historia #polska #żołnierzewyklęci #revoltagainsthemodernworld

19

pamięci Żołnierzy Niezłomnym
@G_P_W_S, *Niezłomnych.
@G_P_W_S, obejrzalem ostatnio film "Wyklęty" na podstawie jego życia. Bardzo dobry film.