@dodge_durango, trudno, żeby dzieci z wykopu popierały zadania domowe.

Jebane barany z wykopu. Bez dzieci, ale za to z jaką wiedzą teoretyczną

@dodge_durango, "Rodzice chcą..." ja tez bym chciał wiele rzeczy. Jednak zauważam fakt, że nikt dzieci o zdanie nie zapytał.

Czy one chcą prace domowe?

Szkoła jest przymusowa, w rzeczywistości niewiele ma wspólnego z nauką a wiele z indoktrynacją. Szkoła nie uczy niczego istotnego co potem przydaje się w pracy, szkoła nawet nie potrafi przygotować dziecka do zawodu zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nikt nie jest wróżbitą i nie wie gdzie znajdzie zawód.

Ale szkoła wymaga. No i naiwni rodzice którzy zatrzymali się na przedawnionym myśleniu tez wymagają. Wydaje im się że szkoła automatycznie, magicznie zapewni "karierę". O taki uj. Naiwność i głupota połączona z nieznajomością tego jak rynek będzie wyglądać za 10-15 lat.

Wracając do dzieci, które (powiedzmy to sobie wprost) chodząc do szkoły pracują jak niewolnicy po te 6-7h dziennie, nie otrzymują za swoją pracę wynagrodzenia... i teraz jeszcze one miały by być zmuszone do zabierania pracy do domu???

Wyobraźmy sobie pracę w firmie gdzie Janusz nie płaci pracownikowi i jeszcze żąda by Areczek zabrał robotę do domu i wykonał w "czasie wolnym". Kpina!

W najlepszym wypadku dorosła osoba by zwyzywała takiego Janusza i pokazała środkowy palec.

No i tu muszę przyznać rację, że likwidacja tego kurewskiego obowiązku prac domowych była bardo dobrym i nawet moralnie upoważnionym zabiegiem. Bardzo żałuję że za moich szkolnych czasów tego nie było.

@dodge_durango, chciałbym, żeby rodzic kiedyś ze mną usiadł do zadań domowych, żeby czegoś nauczył. Bardzo mało mi pomagali, bardziej w rysowaniu.