Obowiązkowa deklaracja światopoglądowa jako bilet wstępu do uczestnictwa w sportowych wydarzeniach międzynarodowych,youtube.com

W sumie co by nie mówić, jest to już jakaś dokładniejsza selekcja. Przynajmniej jakaś przymiarka do nie wrzucanie wszystkich Rosjan do worka fanów Władimirowicza. Coś lepszego to wcale nie musi oznaczać sprawiedliwego i odpowiedniego. Nie interesowałem się jakoś specjalnie takimi tematami jak zakazy uczestnictwa w sporcie, ze względu na subiektywną przynależność polityczną. Tutaj przecież idzie to dalej, bo o potrzebie wykluczenie Rosji, ogółem z "piaskownicy" świata się mówi. Znam tylko temat wykluczenia rosyjskich sportowców na kanwie ich systemowego, na potęgę wręcz oszustwa i wspomagania się zabronionymi środkami, ale to już co innego. Czy kiedykolwiek wcześniej były nawoływania do wykluczenia nacji z udziału codzienności świata, bo byli nie z tym paszportem co trzeba?
https://youtu.be/z6ZoRgw9pwI
#polityka #sport #swiat #przemyslenia #paranoja

9

@Skalp, Z jednej strony Rosję powinno się odciąć od wszystkiego, z drugiej nikt USA nie odcinał gdy we wszystkich wojnach które wywołali wybili miliony cywilów.

Podoba mi się to jak Rosja jest odcinana od dóbr ale z drugiej strony mnie przeraża potencjał tzw. "cancel'owania". Skoro można w taki sposób odciąć Państwo to jak proste jest odcięcie nieposłusznego obywatela.

Ciekaw jestem jaka przyszłość nas czeka ale jak widać, ubijanie wolności posuwa się naprzód i raczej nie zanosi się aby ktoś to mógł powstrzymać.

Global China here I come.
@ObjectiveG, Ano, a w tle już rodzi się nowy kandydat na buzzword - ESG czyli environmental social governance. System punktowy, w sumie to z tego co mi wiadomo to dla firm, ale jakby się tak przyjął, to czemu by i nie dla ludziów. Czyli taki system punktowy, który daje Ci subiektywną ocenę czy jesteś odpowiednio przyjazny środowisku. Od przyjazny środowisku, do przyjaznego "zachodnim wartościom' daleko raczej nie jest.
@Skalp, A czy przypadkiem to już nie funkcjonuje? Może nie na skalę globalną ale gdzieś już o tym słyszałem i jeśli dobrze pamiętam to chyba jakiś koleś u Joe Rogan'a o tym mówił. Firmy/Banki inwestycyjne już to stosują w USA. Pamiętam jak tłumaczył, że od ilości zdobytych punktów zależy czy korpo będzie dostawać kasę na inwestycje, a wśród tych punktów jest to co wspomniałeś ale między innymi publiczne wspieranie środowisk mniejszościowych itp. Stąd mamy wysyp logo firm w tęczowych barwach w czerwcu, czy popieranie BLM w lutym. Także jeśli ktoś się zastanawiał jaki mają w tym interes korporacje to robią to, bo nie chcą być odcięci od funduszy inwestycyjnych (lub mieć je okrojone)
@ObjectiveG, Możliwe, że tak jest. Nawet tak mi się wydawało. Jednak jak nie jestem pewien, to staram się unikać twardych tez. Po co się potem tłumaczyć? Lepiej coś przybliżyć, a niech ktoś sobie dalej poszuka dokładniej jeśli będzie zainteresowany, zamiast udawać że się wie więcej, niz faktycznie się wie.

Właśnie wyrażeń "nie wiem", "nie jestem pewien", najbardziej mi brakuje w przestrzeni ekspertyz. Każdy spopularyzowany znawca leci do studia takiego, czy siakiego z ręką w górze, żeby go odpytali, a on poda już piękny, złoty klucz do interpretacji świata, bo on wie. Mam nadzieję, że faktycznie tak jest, chociaż wątpliwości mi co do tego nie brak.

Ja bynajmniej sobie znawstwa tam gdzie go nie mam nie przypisuję i staram się rozgraniczać, fakty, opinie, hipotezy, plotki.
@Skalp, Zgadzam się z Tobą, choć na poziomie medialnym już zauważam przypadki ekspertów, którzy nie boją się powiedzieć, że czegoś nie wiedzą bo nie są specjalistami w temacie. Ale to się tyczy mediów nie-mainstreamowych jak np Radio Wnet.

Ale powiem Ci, że tzw. "wszechwiedzący" nie są jeszcze tacy źli jeśli potrafią zmienić zdanie gdy zweryfikują informację, lub gdy ktoś im zweryfikuje. Zdecydowanie gorsze współcześnie jest brnięcie w swoje przekonanie ponad wszystko, spieranie się i szyderstwo wobec ludzi mających inne poglądy. To jest coś co dzieli nas niemiłosiernie a politykom i różnych grupom interesów właśnie o to chodzi.

U nas jest jeszcze ok, ale jak patrzę na to jaki podział jest w USA, to mam wrażenie, że tam już na włosku wisi jakaś wojna domowa
@ObjectiveG, U mnie uśmiech czasem kończy się na uchu, gdy raz jeszcze sobie uświadamiam, że mimo takiego przepływu informacji ludzie dają sobie wciskać jakieś takie imaginacje wybranych środowisk.

Przykład z rozdzieleniem światpoglądowym, czyli w sumie podziałem społeczeństwa jest wyjątkowo wdzięczny. Większość osób [szczególnie bym powiedział, że obserwuję to u tzw. postępowców] myśli sobie chyba, że "k**** ta nasza Polska jest tak podzielona, że tutaj to się nic nie da zrobić". W domyśle zakładając, że my to chyba jesteśmy jacyś wyjątkowi pod tym względem. Podczas gdy przykładów na to w wielu krajach można się doliczyć.
@Skalp, Ach ci postępowcy. Tak się szczycą, że studia skończyli a zaprzeczają biologii akceptując "istnienie" więcej niż dwóch płci.
@Skalp, to teraz ukraincy niech potępia bandere oun upa i reszte tych zwyrodnialców i będzie gites
Kurka @FoxMulderer, czas do dyplomacji się zapisać, a wcześniej może jakieś piwo!D:

Nie no trochę żart;], ale generalnie komentarz krótki, a dobry.
@Skalp, @Andrzej_Zielinski podstawowym problemem jest tu w ogóle dawanie atencji taniej rozrywce dla gawiedzi, jaką jest instytucjonalny sport.
@Macer, Wiesz, to zależy, sport reprezentuje PEWNE cechy, które są dziś bardzo przydatne w życiu, część może nawet takich co są podziwiane. Na pewno nie zgadzam się z tym, że sport zawodowy jest czymś niskim, prostackim, czy jakimś tam kulturowym archaizmem. To jest kolejna wycieczka na skróty, aczkolwiek ja mam też co raz gorszy stosunek do tej branży, bo moim zdaniem przede wszystkim jest głównym "pomnikiem" konkurencji, której to moim zdaniem jest ogromny przerost na świecie.
@Skalp, to jest igrzysko dla ludu. daje sie ludowi okazje do wypuszczenia walecznych emocji, tak zeby nie buntowali sie w codzinnym zyciu i dawali bez problemu okradac.
@Macer, A co z na przykład promocją wytrwałości, walki o swoje, zaciętości, promowania ciężkiej pracy, szlifowania techniki? Tego tam nie ma?
@Skalp, w sredniowieczu dawali rade ludzie i bez tego.
@Macer, Możliwe, tylko że o ile dobrze pamiętam, to były wieki ciemne. Czy sport nie jest właściwy czasom i kulturom prosperity? Nie znam żadnego wybitnego sportowca z Somalii, Madagaskaru, Beninu i paru takich mniej rozwiniętych krajów i raczej widzę tutaj zależność.
o ile dobrze pamiętam, to były wieki ciemne
@Skalp, nie były. bylo budowanie od zera gospodarki biednych i zrujnowanych wojnami polnocnych prowincji Imperium, ktore nie mogly juz korzystac z bogactw afryki i mezopotamii. nie bylo zadnego cofniecia sie w rozwoju, byl rozwoj spowolniony warunkami ekonomicznymi.
@Skalp, Rosjanie popierają Putlera. A przynajmniej będą do momentu aż ktoś im karabinu do głowy nie przyłoży, albo im rakieta chałupy nie rozdupcy.

Wtedy nagle i niespodziewanie przychodzi rozsądek. Jak zwykle za późno.

Dla tego niezależnie czy to ruski sportowiec, rzołdak, anarchista, robol czy prostytutka z tweeterka, nie ma sensu po nich płakać.
Stanowią cześć całego systemu który właśnie w tej chwili przeprowadza rzeź na Ukrainie.
Jeżeli sami nie zaczną ginąć ta wojna się nie skończy, a kolejne do rozpierdolenia będą państwa nad Bałytckie z Polską włącznie.

Warto zauwarzyć, że niemcy są postrzegani przez rosję jako sojusznik do rozbioru Polski. Agentura proniemiecka i prounijna od dawna jest tu zainstalowana oraz działa na osłabienie kraju.

Wracając jeszcze do sportowców.
Czasy olimpiad i greckich "polis" minęły wieki temu. Sport to branża rozrywkowa dla pospólstwa.
Nie ważne jak to będzie ubrane w "reguły", "zasady" i "obrzędy". Dziś sport to instytucje, ludzie zawodowo uprawiający wysiłek fizyczny, media robiące przekaz i układy z transakcjami członków kubów.
W sporcie nie ma dziś świętości.

Mój niepokój budzi jednak coś innego.
Jeżeli można zabronić uczestnictwa komuś za poglądy, co stoi na przeszkodzie by decydenci zabronili komuś uczestniczyć w sporcie bo ma np: "poglądy prawicowe" (oczywiście z czysto arbitralnym uznaniem czym te poglądy się przejawiają).

To nie jest wiedza tajemna, że lewactwo ziejące jadem w kierunku "prawicy" już w tej chwili uprawia systemową nienawiść i cancel culture.
Dzieje się to w mediach, dzieje się to w polityce ... dzieje się to też obecnie w sporcie.

Zboczeniec i degenerat który, po prostu uzna się "za kobietę" nie może już być krytykowany za posiadanie siusiaka i jajec gdy jako "kobieta" bierze udział w dyscyplinie pływania dla kobiet.
Zapewne kobiety które z tym czymś, muszą konkurować miały by coś do powiedzenia.
Niestety ich kontrakty zobowiązują do nie wypowiadania się w złym tonie o degeneratach.

To jest wrogie przejęcie kolejnych dziedzin życia przez zdemoralizowane i podłe dla zasady grupy wpływu.

To jest kolejna równoległa wojna do tego co Putler robi w Ukrainie.
@Andrzej_Zielinski, Dobrze, żeś to rozwinął.
Rosjanie popierają Putlera. A przynajmniej będą do momentu aż ktoś im karabinu do głowy nie przyłoży, albo im rakieta chałupy nie rozdupcy…Stanowią cześć całego systemu który właśnie w tej chwili przeprowadza rzeź na Ukrainie.
To jest bardzo jednoznaczne stwierdzenie. W jaki sposób to można potwierdzić? Ja osobiście znam tylko jedną "rosyjską Niemkę" i nie widziałem u niej żadnych takich postaw antyzachodnich, albo prowładowskich. Z tego co mi wiadomo to Rosja jako naród chce być czymś innym niż Zachód, chce może nawet takich rządów silnej ręki, chyba nawet sprzyja Putinowi, tylko czy faktycznie jest zwolennikiem wojny, agresji, mordowania i rozpiździchu? Może o czymś nie wiem, ale z perspektywy mojej aktualnej wiedzy to by było nie tyle uogólnienie, co dość duże uproszczenie tak twierdzić.

Czy ich postawa sie jakoś zasadniczo różni od postawy względem swojego rządu takiego Chińczyka? A wiemy, że ten rząd na masową skalę pobiera organy od więźniów, że na przykład systemowo tępi Ujgurów. USA potrafiły bombardować terenowe redakcje prasowe Al-Jazziry w takim Iraku, Bagdad, Faludżę, jak najbardziej również cywili. Myślisz, że pobratymcy tamtych najeźdzców nie popierali tej wojny? W Wietnamie używali sławetnego agent orange, generalnie kraj jest do dziś potężnie dotknięty od strony ekologicznej w wyniku tego najazdu. Czy Izraelowi ktoś zarzuca, że popierają rząd który jest skrajnie prawicowy i toleruje w zasadzie wyłącznie "swoich" w życiu publicznym? Ten ich rząd daje zielone światło na co raz większe ograniczanie możliwości istnienia osiedlom Palestyńskim, albo w odwecie na rzucane w stronę wojska przez palestyńczków kamienie strzela do nich.
Jeżeli sami nie zaczną ginąć ta wojna się nie skończy, a kolejne do rozpierdolenia będą państwa nad Bałytckie z Polską włącznie.
To znów przekonanie i postawione na domniemaniu?
Warto zauwarzyć, że niemcy są postrzegani przez rosję jako sojusznik do rozbioru Polski. Agentura proniemiecka i prounijna od dawna jest tu zainstalowana oraz działa na osłabienie kraju.
Akurat co do tej oceny się zgadzam, wydaje mi się, że przesłanek jest dość. Przy czym uważam, że to są zamiary decydentów politycznych po obu stronach i lobby, które do tego im wtóruje.
Wracając jeszcze do sportowców.
Czasy olimpiad i greckich "polis" minęły wieki temu. Sport to branża rozrywkowa dla pospólstwa.
Nie ważne jak to będzie ubrane w "reguły", "zasady" i "obrzędy". Dziś sport to instytucje, ludzie zawodowo uprawiający wysiłek fizyczny, media robiące przekaz i układy z transakcjami członków kubów.
W sporcie nie ma dziś świętości.
W ogóle moim celem nie było jakieś podkreślenie wagi sportu. Uzyłem tego przykładu, jako elementu życia publicznego o szczeblu międzynarodowym. Zwyczajnie na tyle to było doniosłe, że media to podchwyciły i się odniosły.

Cały dalszy wpis to jest właśnie to, co moim zdaniem podejście które podzielasz może niejako na prawie precedensu spowodować. Kolejne przekroczenie rubikonu, które pozwoli wystawiać kogoś/coś poza nawias. Stąd uważam, że dopóki się nie umocuje takich postaw bardzo mocno w potwierdzających je faktach doputy należy bardzo uważnie z tym postępować. Ogromna stawka ewentualnie jest do przegrania.