Pełna zgoda z synem Trumpa, ciekawe czy Wukraincy skorzystają z takiej oferty, aby na ostatniej prostej jeszcze pogorszyć swoją sytuację i maksymalnie wkurwić Rosjan

Wygląda na to, że kompleks militarno-przemysłowy chce mieć pewność, że wybuchnie III wojna światowa, zanim mój ojciec zdąży zaprowadzić pokój i uratować ludzkie życia. Trzeba zablokować te biliony dolarów. Przeklęte życie!!! Idioci!" — tak Donald Trump Jr. skomentował doniesienia o zezwoleniu udzielonemu Ukrainie przez Joego Bidena


#wojna #ukraina

15

@JFE, Masz oryginał tej wypowiedzi?

Przeklęte życie!!! Idioci!
Jestem ciekaw kontekstu tego przeklętego życia
@lipathor, "Niech przeklęte będzie życie" a nie "przeklęte życie". Forma bezosobowa. I dosłownie imbecyle a nie idioci.
@Mitne, albo "Życie, przeklęci!" brak przecinka z lenistwa. Ale najbardziej by pasowało do kontekstu.
@lipathor, @Mitne, @Pajonk_STRACHU, @JFE

"X be damned" to jest idiom używany w celu podkreślenia czyjegoś lekceważenia wobec "X". Należałoby raczej to zdanie przetłumaczyć jakoś tak:

"Gdzieś mają życie (ludzkie) !!! Imbecyle (Idioci)!"

W poprzednim zdaniu też jest błąd" "To lock in X" lub "To lock X in" to kolejny idiom oznaczający, że ktoś chce dla siebie załatwić/zabezpieczyć "X". W tym przypadku podmiotem był "MIC", wiec należałoby przełożyć jakoś tak:

"Przecież muszą <MIC> sobie zabezpieczyć jakoś te biliony."

Pierwszego zdania można się czepić tu i ówdzie, ale ogólnie jest ok.

Całość powinna brzmieć jakoś tak:

"Wygląda na to, że kompleks militarno-przemysłowy chce mieć pewność, że wybuchnie III wojna światowa, zanim mój ojciec zdąży zaprowadzić pokój i uratować ludzkie życia.

Przecież muszą sobie zabezpieczyć jakoś te biliony.

Gdzieś mają życie!!! Imbecyle!"

@blah667, @lipathor, @Mitne, @Pajonk_STRACHU, @JFE

No właśnie trochę enigmatyczny ten wpis, taki niezbyt precyzyjny. Myślę że tym wpisem ich lży. Ale czy to autor miał na myśli? Raczej, tak. Ale...

@JFE, a my tradycyjnie już dostaliśmy miejsce w pierwszym rzędzie
@PostironicznyPowerUser, No właśnie... byleby ogień nie przeniósł się na trybuny...