Hitler w mieszkaniu Goebbelsów (Magda w jasnej sukni) odpręża się podziwiając grę na pianinie. Fuhrer nie wiedział jeszcze wtedy, że siedzący za fortepianem Ernst "Putzi" Hanfstaengl, to nie tylko jego przyjaciel (brał m.in. udział w puczu monachijskim), ale również agent Roosvelta. Po wojnie przygotował na temat Hitlera 70 stron informacji, oraz o pozostałych członkach NSDAP. Amerykanom pomagał też w tworzeniu analizy osobowości Fuhrera
#fuhrer #jfe

7

@JFE, Odnośnie Hanfstaengla to Speer w dwoich wspomnieniach podaje ciekawą anegdotę na jego temat:
Rzecznik prasowy miał już złą opinię, kiedy Goebbels w okresie wojny domowej w Hiszpanii opowiedział przy stole u Hitlera, że Hanfstaengl robił krytyczne uwagi o duchu bojowym walczących tam żołnierzy niemieckich. Hitler był oburzony: trzeba udzielić lekcji temu tchórzowi, który nie ma prawa osądzać waleczności innych. W kilka dni później u Hanfstaengla zjawił się wysłannik Hiltera z zalakowanym rozkazem, który mógł on otworzyć dopiero po starcie specjalnie dla niego przygotowanego samolotu. Kiedy samolot wystartował, Hanfstaengl przeczytał z przerażeniem, że wysadzony zostanie na "terenach zajętych przez czerwonych Hiszpanów", by pracować tam jako agent Franco. Goebbels opowiedział Hitlerowi przy stole wszystkie szczegóły; jak Hanfstaengl po zapoznaniu się z rozkazem prosił pilota o zawrócenie mówiąc, że wszystko musi polegać na nieporozumieniu; jak samolot przez całe godziny krążył w chmurach nad terytorium niemieckim, a pasażerowi podawano fałszywe dane o miejscu położenia samolotu, wskutek czego był on przekonany, iż zbliża się do terytorium Hiszpanii; jak wreszczcie pilot oświadczył, że musi przymusowo lądować, i spokojnie zniżył się nad lotnisko w Lipsku. Hanfstaengl, który po miejscu lądowania zorientował się, że padł ofiarą złośliwego żartu, oświadczył zdenerowany, że ktoś czyha na jego życie, a wkrótce znikł bez śladu.
@Prospero, Tak. Wspomnienia Speera oraz jego dzienniki więzienne to bardzo ciekawa lektura, natomiast trzeba patrzeć na nią z dystansem; skrzętnie unika kwestii robotników przymusowych i swojej wiedzy na temat rozwiązywania kwestii żydowskiej. Kiedyś jeden z historyków świetnie to ujął: "Wiedział wystarczająco, aby uświadomić sobie, że nie warto wiedzieć więcej".
Kluczową sprawą pozostaje zebranie gauleiterów, na którym Himmler wyłożył kawę na ławę odnośnie losu europejskich Żydów - Speer zarzeka się, że wyszedł ze spotkania na chwilę przed pojawieniem się na mównicy Reichsführer
@JFE, Czytam właśnie, ale narazie jestem na 1938r. Mam też wrażenie, że czasami pisze źle o Hitlerze, bo tak wypada, a nie dlatego, że rzeczywiście tak myśli.
ale narazie jestem na 1938r
@Prospero, Nie, spokojnie
Potem się rozkręca
Jak skończysz książkę, to polecam serial "Speer i On" - opisuje jego losy od przyjaźni z Fuhrerem, aż po norymberski proces i więzienne losy.
Ale najpierw skończ lekturę, bo nie wyłapiesz 90% smaczków zawartych w odcinkach
aha, to jest taki trochę mix serialu i dokumentu; pojawiają się wywiady z dziećmi Speera, oraz Leni Riefenstahl