I-22 Irydawiekdwudziesty.pl



I-22 Iryda jest maszyną, która mogła stać się symbolem polskiego przemysłu lotniczego. Ostatecznie po prawie trzydziestu latach program został skasowany, a podstawową odrzutową maszyną szkolną polskiego lotnictwa jest ciągle TS-11 Iskra. Dlaczego tak zaawansowany projekt upadł i co wpłynęło na porażkę najbardziej ambitnego programu lotniczego w Polsce?

#polska #lotnictwo #militaria #wojsko #samoloty #ciekawostkihistoryczne

http://wiekdwudziesty.pl/22-iryda/

16

@VBN53, Szalenie stronniczy artykuł, z którego wyłania się obraz Irydy jako samolotu wręcz doskonałego. A to jest skrajnie dalekie od prawdy.

Ten samolot był od samego początku fatalnie zaprojektowany i wykonany:

- początkowo klapy zaskrzydłowe wybijały dziury w gondolach silników, jeśli dobrze pamiętam przez to, że nie mogli dojść do ładu z parametrami lądowania i przez to kombinowali z kątami wychylenia klap,

- hamulców aerodynamicznych nie można było używać przy maksymalnej prędkości lotu,

- kąt natarcia przy prędkości podejścia do lądowania był bardzo bliski krytycznemu, co jest kijowym pomysłem przy samolocie szkolnym, bo jeden błąd ucznia i samolot rozbija się przed pasem,

- tył kadłuba nie pasował do reszty samolotu, bo jeśli dobrze pamiętam był robiony na Okęciu, a reszta w Mielcu i nie potrafili dojść do ładu z dokumentacją,

- układ sterowania nie posiadał żadnej automatyki, przez co samolot był upierdliwy w sterowaniu,

- wloty powietrza do silników były albo źle policzone, albo fatalnie wykonane, albo i to i to, przez co początkowo nie można było jednocześnie zamontować do prób w locie dwóch silników K-15, bo wpadały w pompaż i trzeba było z jednej strony montować SO-3W, a z drugiej K-15,

- ergonomia kabiny nie istniała. wszystkie przyrządu i przełączniki były tam dosłownie nasrane bez ładu i składu,

- fotel katapultowy był tak zaawansowany technicznie, że pilot nie mógł sam dopasować pasów, tylko musiał to robić technik,

- nie słyszałem o planach zastosowania na Irydzie uzbrojenia precyzyjnego.

Fajnie się pisze o tym jak rzekomo zniszczono przemysł lotniczy, ale warto byłoby przy okazji dodać, że ten przemysł nie miał niczego sensownego do zaoferowania.
@andor_drakon, ale nie mieliśmy doświadczenia w budowie takich maszyn, a nie od razu Kraków zbudowano. Ponadto nagle dowództwo czy jakaś tam góra wyskoczyło z całkowicie innymi wymaganiami jasno wyglądało to tak jakby wzięli w łape za ujebanie naszych zamiarów na posiadanie własnych maszyn. A zauważ że latające prototypy już były. Było dużo bliżej do treningówki niż dalej. I powstał problem bo nie masz kurwa polaczku mieć własne tylko dawać kasiorę Masz kupić od amerakana a nie mieć własne jak śmiesz być niezależny. To była pospolita korupcja.
@Fox, nie. Po prostu Iryda była gównianym samolotem. Tak przy okazji - wiesz skąd wzięła się nazwa "Iryda"? Bo słowo "chujoza" było już zajęte.
@andor_drakon, ale co oczekujesz że pierwszy większy projekt i już ci zbudują F117??? Doświadczenie trzeba zdobyć.
@Fox, jaki pierwszy projekt? Przecież równolegle z projektowaniem Irydy zakłady w Mielcu wciąż produkowały Iskrę. Nie oczekuję cudów, tylko czegoś innego niż model biznesowy oparty na dojeniu potencjalnego odbiorcę z kasy i krzyczenie dookoła że jest niedobry i niszczy rodzimy przemysł lotniczy. W zamian oferująć co najwyżej niewiele.
@andor_drakon, tylko wtedy ten przemysł lotniczy coś projektował a teraz? Składanie S-70i jako szczyt możliwości? Czy podsufitki do AW-101.
@VBN53, "coś projektował" - tak - technologię z lat 60. w opakowaniu z lat 70. A wojska wtedy po prostu nie było stać na sypanie kasą w worek bez dna z którego nic nie ma. W drugiej połowie lat 90. piloci latali po 25-30 godzin rocznie, nie było pieniędzy na remonty bojowych samolotów, a zakłady w Mielcu miały ciągle pomysły na przepalenie kasy, tylko że pożytku z tego nie było.

Nie jestem przeciwnikiem polskiego przemysłu lotniczego, ale niech ten przemysł coś zaoferuje. Ostatnio spotkałem się z tym, że ITWL zrobił rejestrator do wojskowego samolotu i soft w tym rejestratorze się wyjebał po przeleceniu na zachodnią półkulę, bo nie byli tego w stanie przewidzieć co się wtedy stanie ze strumieniem danych z systemu nawigacyjnego.