Badania statystyczne CDC.gov wykazały, że zachorowalność/zarażalność społeczności bezmaskowych vs zamaskowanych różni się na poziomie 1%, czyli błędu statystycznego i samo CDC uznało tę różnicę za statystycznie nieistotną - jednocześnie jednak rekomendując noszenie masek, bo ten 1% był na korzyść noszących maski.
https://nationalfile.com/numbers-in-the-new-cdc-report-destroy-the-case-for-mask-mandates/
Są artykuły popularnonaukowe z czasów sprzed pandemii, które udowadniają, że maseczki chirurgiczne, a nawet N95 nie chronią przed wirusami. Dziś narracja jest jedna - chociaż wirus jest mniejszy od porów maski, to maskę nosić trzeba, bo maska chroni - a jak chroni? Autorytety mówią, że chroni, więc chroni.
https://www.badania.net/dlaczego-maski-nie-ochronia-cie-przed-infekcja-wirusowa/#comment-15359
Jeśli czuję będąc w masce zapach dymu, to znaczy, że cząsteczki dymu trafiają do moich nozdrzy, więc cząsteczki o średnicy 0.4 - 0.7 mikrometra penetrują przez włókna maski.
Koronawirus ma średnicę 100-150 nanometrów (0.1 - 0.15 mikrometra), a najmniejsze obiekty widoczne pod mikroskopem mają 250 nm. Dlatego wirusa można dostrzec jedynie pod mikroskopem elektronowym.
Odległości między włóknami maski to 10 mikrometrów czyli pomiędzy włóknami może się zmieścić łańcuch ułożony ze 100 wirusów. To tak jakby robić moskitierę z siatki ogrodzeniowej.
Zwolennicy masek przekonują, że nie ma to znaczenia bo wirus podróżuje w bańce płynu - areozolu, którego średnica wynosi już od 5 do 10 mikrometrów. Czyli wciąż są cząsteczki śliny zdolne przemieścić się pomiędzy włóknami maski, ale może być ich mniej niż bez maski.
A jaka jest odległość włókien w maskach 4f noszonych przez policję?
I jaki sens ma to wszystko w świetle porównań pomiędzy hrabstwami w USA, gdzie maski zmniejszyły ilość zakażeń o 1% (co może być błędem statystycznym) ?
#maseczkizm #covid19 #maseczkiochronne #obostrzenia #covid1984 #cdcgov
https://nationalfile.com/numbers-in-the-new-cdc-report-destroy-the-case-for-mask-mandates/
Są artykuły popularnonaukowe z czasów sprzed pandemii, które udowadniają, że maseczki chirurgiczne, a nawet N95 nie chronią przed wirusami. Dziś narracja jest jedna - chociaż wirus jest mniejszy od porów maski, to maskę nosić trzeba, bo maska chroni - a jak chroni? Autorytety mówią, że chroni, więc chroni.
https://www.badania.net/dlaczego-maski-nie-ochronia-cie-przed-infekcja-wirusowa/#comment-15359
Jeśli czuję będąc w masce zapach dymu, to znaczy, że cząsteczki dymu trafiają do moich nozdrzy, więc cząsteczki o średnicy 0.4 - 0.7 mikrometra penetrują przez włókna maski.
Koronawirus ma średnicę 100-150 nanometrów (0.1 - 0.15 mikrometra), a najmniejsze obiekty widoczne pod mikroskopem mają 250 nm. Dlatego wirusa można dostrzec jedynie pod mikroskopem elektronowym.
Odległości między włóknami maski to 10 mikrometrów czyli pomiędzy włóknami może się zmieścić łańcuch ułożony ze 100 wirusów. To tak jakby robić moskitierę z siatki ogrodzeniowej.
Zwolennicy masek przekonują, że nie ma to znaczenia bo wirus podróżuje w bańce płynu - areozolu, którego średnica wynosi już od 5 do 10 mikrometrów. Czyli wciąż są cząsteczki śliny zdolne przemieścić się pomiędzy włóknami maski, ale może być ich mniej niż bez maski.
A jaka jest odległość włókien w maskach 4f noszonych przez policję?
I jaki sens ma to wszystko w świetle porównań pomiędzy hrabstwami w USA, gdzie maski zmniejszyły ilość zakażeń o 1% (co może być błędem statystycznym) ?
#maseczkizm #covid19 #maseczkiochronne #obostrzenia #covid1984 #cdcgov
GW2020
0
Ale masz rację że nie ma to sensu np na wolnym powietrzu tylko czy potrzebujesz do udowodnienia tego takiego szurskiego przykładu? Takiego bez przemyślenia?
wiktor
0
GW2020
0
Jak piszesz ze wirusy są takie maluteńkie to wypada dopisac że jednak roznoszą się przez kropelki wody a nie jako jakieś 'wolne rodniki'…
I kolejna rzecz: to podlinkowane przez Ciebie źródło odnosi się do badań, ale całkiem przeinacza ich sens. Dlaczego nie sięgnąłeś do tego raportu CDC bezpośrednio? Tam jest napisane, że obowiązek noszenia maseczki wpływa istotnie na zmniejszenie liczby zakażeń!
Te 1-2% mniej zakażeń wydaje się marnym wynikiem ale jak masz 100k zakażeń to będzie to 2 tysiące ludzi dziennie! Codziennie. To są dziesiątki tysięcy zakażeń po miesiącu dla takich Stanów i pewnie także dla Polski po nieco dłuższym okresie.
wiktor
0
GW2020
0
wiktor
0
bielcynkowa
2
Jednak gdy masz chroniczny niedobór tlenu, wszystkie te objawy znikają, ponieważ przyzwyczaisz się do tego. Ale twoja wydajność pozostanie osłabiona, a niedostateczna podaż tlenu w twoim mózgu nadal postępuje.
Niedobór tlenu jest niebezpieczny dla każdego mózgu.Nie noszę maski, potrzebuję mózgu do myślenia.
Konto usunięte0
nie chce sie wypowiadac nt slusznosci czy/i powodow prikazu noszenia masek, ale czy nie uwazasz, ze w skali mikro, sily miedzyczasteczkowe nie sa bardziej zauwazalne, niz w skali "komar-siatka ogrodowa"? przez co takie kropelki pary wodnej "lepia" sie latwiej i silniej do tej siatki, niz komar do ogrodzenia?
wiktor
0
Konto usunięte1
wiktor
0
Konto usunięte0
GW2020
1
Tylko, że żaden z tych 100 wirusów nie będzie w stanie wolnym w powietrzu. To podstawowy błąd popełniony tu przez @wiktor. A kropelki śliny są większe. Nawet kropelki wydychane zaznaczone na screenie mają 5-10 mikrometrów. Czyli już może je częściowo wyłapać maseczka.
malcolm
2
PostironicznyPowerUser
8
a jeśli ktoś nadal upiera się, że maski działają to znaczy, że jest idiotą/trollem bądź ma interes żeby tak gadać
wiktor
4