@wProstymZwierciadlePL, każdy myślący to wie. Ale ci postępowi i rozumiejący świat śmieją się z takich teorii, że hehehe, głupie teorie spiskowe że Soros daje pieniądze na destabilizacje. A potem jak im pan premier w oficjalnym wystąpieniu powie, że wszystko co złe to wina Putina to biegną kupować papier toaletowy z portretem wroga.

@dodge_durango, mi po prostu chodzi o to, że Putin jest kreowany nie tylko jako coś przeciwstawnego do postępowego zachodu, ale także poprzez wojny itd. jako rzekomo faktyczny przeciwnik, nawet już nie ideologicznie tylko, ale jako wschód vs zachód i balans świata... a prawda jest taka, że czy to Putin, Macron, Morawiecki, Kaczyński, Le Pen, Trump, Biden, Milei, jeden chuj, oni tylko udają sobie wrogich, bo tego wymaga narracja, bo to dzieli ludzi i umożliwia dalsze rozszerzanie władzy nad jednostką. O ile jeszcze do pewnego stopnia ludzie rozumieją moje poglądy, to każdy mnie nienawidzi, kiedy mówię, że Konfederacja na przykład to ta sama banda. Ludzie potrzebują bohaterów i skoczą za nimi w ogień. Nie mówię, ze kazdy z tej partii to zło, natomiast zastanówmy się co tak naprawdę osiągnęły okołokorwinistyczne partie przez ostatnie dwie dekady. I nie chodzi mi o wyniki polityczne. Chodzi mi o to, że nie może istnieć już żadna wolnorynkowa partia, bo oni są przecież wolnorynkowi, to tylko na nich głos ma niby sens. W praktyce zawsze stawiali na skandal i sprawy obyczajowe bardziej niż na gospodarkę. Dlatego po latach nie ma u ludzi już wolnorynkowych koncepcji, bo wolny rynek kojarzy się z rasizmem, korwinowskim poniżaniem kobiet, itd. I nawet w dupie mam, czy Korwin miał w czymś rację, czy nie, cokolwiek to by nie było. Faktyczny skutek jest taki, że wolny rynek już się ludziom źle kojarzy, niskie podatki się źle kojarzą, bo pan Janusz hihihi-hitler i lekkogwałt, no co mam więcej powiedzieć. Dla mnie każda partia Korwina finalnie ma słuzyć temu, żeby zbierać wokół siebie wolnościowców i żeby ci wolnosciowcy nigdy nic nie osiągnęli, bo te partie z założenia mają nigdy nic nie osiągnąć. Po kilku wyborach pozwolono im przekraczać próg i mieć subwencje, bo kuce zaczeli się orientować co jest pięć i tworzyć jakieś partie Możemy czy inne podobne. Teraz kuce znowu mają nadzieję, bo jest bohater Braun. A dla mnie żaden bohater, bo jego postawa spoko, ale otaczanie się tymi ludźmi to świadomy wybór, że nie chcesz w polityce nic osiągnąć, a Braun głupi nie jest i do tego na pewno się wszyscy zgodzą... Także teraz będzie wiara w Konfe i Brauna, bo przecież bohater przeciwstawił się Żydom. Nic nie osiągnie i tak, a jak już nawet by miał coś osiągnąć to dlatego, że to zakładał scenariusz. Tak, jak Amerykanie uwierzyli w Trumpa, a po wyborach robi dokładnie na odwrót, niż obiecywał.

Obecnie świat się wkurwia coraz bardziej na lewicowych polityków i to prawicowi są kolejnym wytrychem w rękach globalistów, bo zmieni się jedynie narracja i obietnice, a czyny zmianie nie ulegną. Więc nie zdziwię się, jeśli ich plan dla Polski zakłada wygraną PIS/Konfy, koalicję czy jakikolwiek wariant tutaj, a zniesmaczeni lewicą ludzie wybiorą ich mając już dość. Wówczas ci "prawicowi" politycy dokończą dzieła zniszczenia, tak jak już ruch MAGA wierzy, że transhumanizm, szczepienia i CBDC są dobre, o ile nie robi tego Soros, Gates i Biden, tylko są to Trump, Musk i Thiel.

Wolne społeczeństwa nie mają szans, dopóki nie porzucą instytucji wyborów i nie zbudują alternatywnego systemu, na co się oczywiście nie zanosi, ale walczyć nie mam zamiaru przestać.

@wProstymZwierciadlePL, to zawsze jest pytanie, na ile system jest w stanie skorumpować tych, którzy muszą w nim być.

Zgodzę się, że mainstream długo się starał żeby przypiąć wszystkim którzy mają odrobinę odmienne zdanie łatkę szurów czy obecnie putinowców. Czy jednak oni sami są tylko aktorami sterowanymi z góry? Nie sądzę. Za dużo znam ludzi którzy mają podobne poglądy. Szczerze mówiąc to znam więcej takich niż tych co głosują na popis, aczkolwiek to pewnie moja własna bańka.

@dodge_durango, wystarczy skorumpowane parę nazwisk, które danym tworem kierują, zresztą oni nawet nie muszą wiedzieć kto jest na szczycie piramidy, wazne, że mają zadanie ustawić listy i promować nazwiska tych poniżej w okreslony sposób, a choćby i 99% ludzi poniżej w partii miało dobre intencje, to wierzac w tego samego lidera co ich wyborcy, tak samo się dadzą zmanewrować tak jak nie uważam, że taki Tusk czy Morawiecki muszą wiedzieć do końca dla kogo służą, może i nawet sam Tusk wierzy, że służy Niemcom i nie ma pojęcia, że Niemcy to też kraj-marionetka w perspektywie długoterminowej, w koncu im mniej wtajemniczonych tym lepiej z perspektywy tych na górze

@wProstymZwierciadlePL,

Jedni łykają wszystko w tv jako autentyczne motywy. Każdą wypowiedź polityka.

Drudzy całość widzą jako jeden wielki spisek.

Myślę że pomiędzy jest jeszcze wiele terenu, który jest zagospodarowany w inny sposób - indywidualne interesy, grupowe, istniejący system, interesy doraźne, interesy długofalowe etc. , próg wyborczy czy dobry wynik, przywództwo w partii itd.

Rozstrzyganie za każdym razem każdej konkretnej sprawy wymagałoby ogromnej wiedzy na temat funkcjonowania danej władzy. Używanie na wszystko jednego określenia "marionetka" albo "szur spiskowiec hue hue" to bardzo wygodne pojęcia -worki na niemożność ogarnięcia wszystkiego na całym świecie i jednocześnie zajmowania się na codzień tym by usmażyć sobie jajecznicę czy pojechać po dziecko do przedszkola