- Gdyby nie opłaty ETS, prąd w Polsce byłby tańszy o ponad połowę. Koszty emisji CO2 stanowią od 59 proc. (stare bloki na węgiel kamienny) do 68 proc. (bloki na węgiel brunatny) kosztów wytwarzania energii elektrycznej - wskazuje Polska Izba Gospodarcza Sprzedawców Węgla (PIGSW), powołując się na informacje analityków Biura Maklerskiego Pekao SA.
więcej:
http://www.wnp.pl/energia/gdyby-nie-to-polska-mialaby-prad-o-ponad-polowe-tanszy-teraz-jest-niemal-najdrozszy-w-europie,924438.html
#energetyka #ets #klimatyzm #ue #prad #gospodarka
więcej:
http://www.wnp.pl/energia/gdyby-nie-to-polska-mialaby-prad-o-ponad-polowe-tanszy-teraz-jest-niemal-najdrozszy-w-europie,924438.html
#energetyka #ets #klimatyzm #ue #prad #gospodarka
dodge_durango
0
A, że wszystkie rządy przepuszczały tą kasę na co innego? To złe rządy były, jak wybierzesz dobry to oni podatki użyją dobrze no mówię, są różne. Następnym razem się uda.
wiktor
3
mtelisz
3
Istotny w opłatach ETS jest tzw rok bazowy. To jest rok odniesienia spadku emisji zanieczyszczeń do atmosfery.
Wszystkie kraje tzw zachodu mają jako bazowy bodaj 1990. Polska początkowo,już po ustanowieniu ale jeszcze przed wprowadzeniem ETS również miała ten sam rok.
Jeśliby tego nie zmieniono to dziś Polska miałaby największe dochody z tytułu ETS ze wszystkich krajów UE.
Jednak ktoś zgodził się na drobną zmianę roku bazowego dla Polski. Zmieniono go na 2004.
I zamiast być beneficjentem jesteśmy płatnikiem ETS.
Ten misio spolegliwy to Tusk.
stawo73
0
wiktor
0
pentakilo
8