@ncc, Dokładnie jak na filmie.

W zwykłej rozmowie niby nic, zwykły człowiek, ale czuje się drapanie z tyłu za potylicą, że coś jest nie tak.

I tak patrzą tymi swoimi żółtymi oczami, jak lisy na zbyt żylastego kurczaka.

Dopiero po czasie zrozumiesz, że to ukryta pogarda.