„Gotowanie pochłania zbyt wiele czasu, zużywa nadmiernie energię i zanieczyszcza atmosferę. Musimy przygotować się na nową erę, gdyż wszystkie kuchenki w domach na terenie UE będą musiały zostać dostosowane do nowych standardów....”
Na razie to są dopiero plany, ale podobnie jak było w przypadku samochodów, pieców i budynków mieszkalnych, od planów szybko przechodzą do wprowadzania prawa zakazującego, najpierw sprzedażny a potem używania określonych rzeczy.
Robaków nie trzeba gotować - można jeść na surowo.
Zakaz ma być wprowadzany stopniowo, najpierw zakażą tych tanich, wydajnych i wygodnych kuchenek gazowych. Trzeba będzie je wymienić na dużo droższe i bardzo ograniczone w działaniu elektryczne.
http://polskiobserwator.de/konsumenci/kuchenki-gazowe-stana-sie-zakazane-w-europie-bedze-je-trzeba-wymienic-na-plyty-indukcyjne/
Ktoś kto sam nie gotuje nic poza wodą na herbatę pewnie się zastanawia co złego jest w kuchence elektrycznej takiej jak reklamowana w tym artykule.
Miałem okazję używać kilku takich kuchenek gdy byłem poza domem:
1) brak płynnej regulacji mocy, chcesz ugotować prawdziwą owsiankę na mleku, zrobić konfitury śliwkowe - nie da rady bo do tego trzeba małego płomienia (aby nie kipiało) kuchenka indukcyjna nie potrafi grzać tylko troszeczkę, dla niej mniejsza moc oznacza włączaj się i wyłączaj na zmianę, a w czasie gdy jest włączona to zawsze na pełną moc.
1a) wiele takich kuchenek w ogóle nie ma nawet pokrętła do regulacji, są tylko w najdroższych, a w pozostałych możesz sobie najwyżej poklikać w menu dotykowym i coś tam poprzestawiać naciskając + - jak będziesz miał na to czas i czyste ręce.
2) wymagana instalacja 3 fazowa - nie masz? No to to będziesz gotował tylko wtedy gdy nie chodzi piekarnik, no i tylko 1 max 2 garnki na raz.
3) większość garnków nie będzie z tym współpracować, wiadomo, że garnek nie przewodzący prądu nie będzie się nagrzewał od prądów indukcyjnych, ale nawet garnki i patelnie z metali przewodzących prąd stwarzają problemy, w szczególności te lepsze garnki o miedzianym dnie dobrze rozprowadzającym ciepło, oraz z patelniami które są zazwyczaj z aluminium. Z patelni działała tylko taka mega ciężka żeliwna. Garnki działały żeliwne i z nierdzewki. A i żadnych woków ani tym podobnych nawet jeśli są żelazne bo nie mają płaskiego dna.
#nwo #ue #zajebanezwykopu #gotowanie
Na razie to są dopiero plany, ale podobnie jak było w przypadku samochodów, pieców i budynków mieszkalnych, od planów szybko przechodzą do wprowadzania prawa zakazującego, najpierw sprzedażny a potem używania określonych rzeczy.
Robaków nie trzeba gotować - można jeść na surowo.
Zakaz ma być wprowadzany stopniowo, najpierw zakażą tych tanich, wydajnych i wygodnych kuchenek gazowych. Trzeba będzie je wymienić na dużo droższe i bardzo ograniczone w działaniu elektryczne.
http://polskiobserwator.de/konsumenci/kuchenki-gazowe-stana-sie-zakazane-w-europie-bedze-je-trzeba-wymienic-na-plyty-indukcyjne/
Ktoś kto sam nie gotuje nic poza wodą na herbatę pewnie się zastanawia co złego jest w kuchence elektrycznej takiej jak reklamowana w tym artykule.
Miałem okazję używać kilku takich kuchenek gdy byłem poza domem:
1) brak płynnej regulacji mocy, chcesz ugotować prawdziwą owsiankę na mleku, zrobić konfitury śliwkowe - nie da rady bo do tego trzeba małego płomienia (aby nie kipiało) kuchenka indukcyjna nie potrafi grzać tylko troszeczkę, dla niej mniejsza moc oznacza włączaj się i wyłączaj na zmianę, a w czasie gdy jest włączona to zawsze na pełną moc.
1a) wiele takich kuchenek w ogóle nie ma nawet pokrętła do regulacji, są tylko w najdroższych, a w pozostałych możesz sobie najwyżej poklikać w menu dotykowym i coś tam poprzestawiać naciskając + - jak będziesz miał na to czas i czyste ręce.
2) wymagana instalacja 3 fazowa - nie masz? No to to będziesz gotował tylko wtedy gdy nie chodzi piekarnik, no i tylko 1 max 2 garnki na raz.
3) większość garnków nie będzie z tym współpracować, wiadomo, że garnek nie przewodzący prądu nie będzie się nagrzewał od prądów indukcyjnych, ale nawet garnki i patelnie z metali przewodzących prąd stwarzają problemy, w szczególności te lepsze garnki o miedzianym dnie dobrze rozprowadzającym ciepło, oraz z patelniami które są zazwyczaj z aluminium. Z patelni działała tylko taka mega ciężka żeliwna. Garnki działały żeliwne i z nierdzewki. A i żadnych woków ani tym podobnych nawet jeśli są żelazne bo nie mają płaskiego dna.
#nwo #ue #zajebanezwykopu #gotowanie
Bender_Rodriguez
0
No ja aqrat od 10 lat na indukcji jadę. Całkiem nieźle się to ustrojstwo regulować daje. Efekt gotowania zadowalający.
Ale sqrwieli nienawidzę co narzucają jakieś gówna. Do gazówek też mam pozytywne podejście.
nexT
0
Apropos indukcji – garnek musi przewodzić pole magnetyczne. Tu mam taką ciekawostkę: obudowy czytników tokenów do domofonów są często ze stali nierdzewnej, gatunku który ma małą przenikalność magnetyczną i stosunkowo do miedzi – niską przewodność elektryczną.
Przybywam_z_Twittera
1
Cyr4x
0
borubar
0
Ale nie wiadomo czy to zrealizują.
Bardziej prawdopodobne jest, że jedynie zabronią sprzedaży kuchenek gazowych w sklepie (oraz przywożenia ich z zagranicy).
Dodatkowo będzie zakaz podłączania gazu w nowych domach (to już jest przegłosowane i zatwierdzone - wchodzi w życie od 1 stycznia).
Cyr4x
1
Konto usunięte4
maga
0
Konto usunięte0
a właściwie to dlaczego nie może dawać mniejszej mocy?
borubar
0
Teoretycznie dało by się taką zbudować (i jak wyczytałem na elektrodzie podobno takie nawet istnieją, ale nie jest tak że pójdziesz do sklepu i sobie tak od ręki kupisz).
Prościej jest zrobić stycznik który będzie na zmianę włączał i wyłączał niż pchać prawie 2kW mocy przez tranzystor który będzie stopniowo moc ograniczał.
Do tego jeszcze dochodzi rozdział mocy - co w przypadku gdy ktoś ma instalację 1 fazową i nie można pobrać za dużej mocy na raz? W takim przypadku można mu włączać palniki na zamianę, raz jeden raz drugi.
Podobny problem jest w mikrofalówkach, tam też mniejsza moc też oznacza tak naprawdę włączanie i wyłączanie na przemian.
Konto usunięte0
no a nie da się jakoś zmieniać natężenia prądu choćby poprzez PWM?
borubar
1
W kuchence mikrofalowej nie, ze względu na specyfikę działania magnetronu który jest wykorzystywany do generowania mikrofal, ale gdyby zastąpić magnetron jakimś innym źródłem mikrofal to można by zmieniać moc.
Swoją drogą ciekawa sprawa - mikrofalówka to ostatnie popularne urządzenie domowe w którym wykorzystuje się lampę elektronową.
Dps
0
borubar
1
Niewykluczone, że coś takiego pojawi się nawet w sprzedaży ale wtedy będzie tylko w tych najsroższych modelach premium.
rencista
3
Konto usunięte0
rencista
2
NiewidomySnajper
0
A co do samego pomysłu tych pojeb… no czego się po nich można spodziewać… do klatek i wpierdzielać paszę, taki jest ich plan….
rencista
Wpis został usunięty przez autora