Niepokojące statystyki nadmiarowych zgonów. Część pacjentów zmarła, nie otrzymawszy odpowiedniej pomocyserwisy.gazetaprawna.pl

W 2020 r. wykonano niecałe 80 proc. świadczeń zdrowotnych w porównaniu do tego, co placówki zrealizowały rok wcześniej. Na skutek pandemii dla co najmniej 2 mln pacjentów zabrakło miejsca w systemie opieki zdrowotnej.

Polska po półtora roku pandemii znajduje się na drugim miejscu w Europie pod względem liczby nadmiarowych zgonów, czyli powyżej wieloletniej średniej. Jest ich prawie 140 tys. Dodatkowe zgony to oczywiście w głównej mierze efekt COVID-19. Ale nie tylko – również utrudnień w dostępie do lekarzy. Z danych NFZ jasno wynika: w 2020 r. udzielono o jedną piątą mniej świadczeń medycznych niż w poprzednim, niepandemicznym roku.

– Niektórych zgonów na pewno można było uniknąć. Część pacjentów z własnej woli nie poszła do lekarza, ale część nie została po prostu dopuszczona do leczenia – oceniają eksperci. Dane są jednoznaczne: pacjentów, którym w zeszłym roku nie zapewniono należytej opieki, można liczyć w milionach. Przykładowo w 2018 i 2019 r. do szpitali trafiało ponad 9 mln osób. W zeszłym roku było ich o ponad 2 mln mniej.

więcej:
https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/8249274,nfz-statystyki-nadmiarowych-zgonow-mz-covid-19-koronawirus.html
#polska #koronawirus #plandemia #zgony

13

@stawo73, Niestety ale taki był cel. Musieli umrzeć by w statystykach było widać nadmiarowe zgony. Wiedzieli o tym doskonale zamrażając tzw "służbę zdrowia".
Za to powinien odpowiedzieć Niedzielski. Niepodzielam też zdania Brauna, jakoby powinien wisieć. To zbyt łagodna kara jak na skalę zbrodni.
Chociaż artykuł napisany bardzo asekuracyjnie i wciąż powiela niektóre rządowe kłamstwa (np. zaliczając do zmarłych na covid wszystkich, u których test PCR wykrył koronawirusa), to jednak cieszyć powinno, ze powoli prawda o zbrodniczej działalności Niedzielskiego i jego szamanów przebija się do mediów głównego ścieku.