takie luźne przemyślenie nt. #siłownia: imho lepiej mieć mniejszą rączkę, ale dojechaną (siła mniejsza co prawda, ale za to wytrzymałość w górę). teraz mam 38 cm (na dość mocnej żyle), a lepiej bicek wygląda, niż jak miałem 41 cm (życiówka, przy wadze ok. 90-95 kg). troche mi spadło ostatnio + zrobiłem redukcję, bo przerzuciłem się na #bieganie. masa zleciała z 85 na 80 kg i te 5 kg jednak robią mega robotę. jestem mocno kompaktowy. trochę tęsknię, ale idzie przywyknąć 


foto w kuchennej szybie / #pokazforme
EDIT: generalnie przy tych 80 kg wyglądam całkowicie normalnie: nie wyróżniam się z tłumu w żaden sposób. a do tego jak założę większą koszulę (nie-opinkę), to czuję się troche jak wieszak. tak więc już raczej dzikiem nie jestem

28

@Thanos, a jakie palce przypakowane od kodzenia! Szacun.
@shai_hulud, hahah! paluszki akurat mam cienkutkie, jak pianista... bo śmiganie na klawiaturze, to jak na fortepianie bardziej

akurat genetycznie mam szczupłe palce, i bardzo długie. mocno kobiece …troche mi nie spuchły od sztangi, a szkoda... wolałbym mieć takie grubaskowate paróweczki, no ale cóż...
@Thanos, ohoho... Co ja tu widzę na dzień dobry
@Thanos, ja już nie biegam, za dużo obciążyłem stawy. Zmieniłem na trampolinę. Bez porówniania
@Thanos, tą ręką można poskładać pięciu lewackich pajaców jednym razem
@Thanos, Eno nie no, nie no, no, no.
Inaczej sobie Ciebie wyobrażałem, Nerdzie
Jakbyś tak przypierdolił w regał to byś połamał w wiór
Pozdrówka "Koksołaku"
@Thanos, Jak to przeczytałem, to tak jakbym sam miałbym to napisać. Ze mnie było podobnie, z tą różnicą że masz 1 cm więcej w bicku. Rzuciłem bieganie, od kiedy łowie. Nie chcę się obciążać, bo i tak ok. 8 godz spinningowania potrafi wymęczyć nogi i kręgosłup. Obecnie ćwiczę dla formy, pora wrzucić na wyższy bieg. Ćwicz do tego stopnia, aż łapa nie zmieści się do rękawicy. Tylko o kodzeniu nie zapomnij
@Thanos, Czy lepiej czy gorzej to już chyba od osoby zależy co tam potrzebuje. Dla mnie priorytet to wytrzymałość i prędkość więc lecę w ilość powtórzeń a nie w branie maksymalnej ilości ciężarów na raz. Dzięki temu mniej się męczę i nie czuję się jak kaleka kiedy potrzebuję podrapać się po plecach czy normalnie trzymać słuchawkę telefonu. W ogóle nie kumam typów co mają dojebane łapska, taka siła się w ogóle nie przydaje chyba że zawodowo wnosisz fortepiany na szczyty wieżowców
@Thanos, Virgin Michał Białek vs Chad Thanos
@Thanos, gratuluję totalny MOGGING ceo wykopu

Ehh ja nadal męczę się z masowaniem 🙄

Jem 3k kcal z trudem a powinirnem jeść 6k kcal...
@Thanos, a więc ten mem jest jednak prawdziwy
@kafar, oj tak byczq, +1
teraz mam 38 cm
@Thanos, ja kiedyś podbiłem do 40 ale tylko przez cykl na kreatynie, potem woda uleciała i doszedłem do wniosku, że nie ma sensu się tak okrutnie oszukiwać
A jeszcze inna sprawa, że rozmiar bica o niczym nie świadczy, bo wystarczy zmierzyć obwody kobiecie ze wsi, która od małego uprawia ogródek albo pracuje w polu i nagle wyjdzie, że liczba kręci się wokół 45 cm
@JFE, haha! monohydrat i inne suple to niezła strata kasy. ja w liceum leciałem na tym. fajne były osiągi, ale potem wszystko spadało. jak ze wszystkim
@JFE, kaliperem zmierz takiej babie biceps
@JFE, tak jest, moja matka ma więcej
@Thanos,
No jeszcze trochę brakuje
@opel, powyższe zdjęcie było robione na półmasie... teraz mocna redukcja leci
Pokaż spoiler"na półmasie" → hahaha, osz qźwa!! ale Thanosik ma bicka. dojechany sqrwol. graficy nie szczędzili centymetrów <3
@Thanos, wracaj na siłownię, bo cię wiatr zawieje
@MEGAZU0, niech otworzą
Pokaż spoiler(żartuje, ćwiczę 100% w domu. teraz troche mam fazę na redukcję. póki co, mocno stąpam po ziemi )
@Thanos, mi ortopeda zezwolił na ćwiczenia pod koniec grudnia, dzięki czemu jestem w stanie znowu trzymać michę. Przez 18 miesięcy byłem na dwóch kontuzjach. Co mnie mocno zdemotywowało i miałem zakaz siłowni.
Teraz mogę ćwiczyć ale no właśnie siłownie zamknięte ale niedaleko mam małą siłownię parkową gdzie mogę swoją masą ćwiczyć.
Dodatkowo psycholog mi nie pomógł, i dalej mam lęk przed przysiadem.
i dalej mam lęk przed przysiadem.
@MEGAZU0, O widzisz, ja np podczas treningu złamałem sobie kiedyś prawą rękę przez co do dzisiaj unikam wysiłku fizycznego w czwartki
niby głupie, ale znam siebie i wiem, że gdybym wziął się w ten dzień tygodnia za machanie hantlami i doznał kontuzji, to pewnie postradałbym zmysły