Nadciąga kolejny unijny cios w rolnictwo - ETS3. Nawet 1000 euro podatku za tonę CO2.

Unia Europejska planuje wprowadzić podatek węglowy od rolnictwa. Ten absurdalny pomysł podniósł by ceny żywności oraz naraziłby nas na jeszcze większy napływ towarów rolnych spoza UE (Ukraina, Rosja, Mercosur).

Unijny system handlu emisjami obowiązuje już w przemyśle i energetyce, od 2027 roku ma nim zostać objęty także transport oraz budownictwo. Płacimy więc już podatek węglowy za prąd oraz pośrednio za konsumpcję produktów z UE. Zapłacimy też za paliwo, bilety lotnicze, usługi kurierskie oraz… ogrzewanie domu.

Eurokraci chcą, abyśmy podatek węglowy zapłacili także za żywność. Temu ma służyć ETS3, który niechybnie uderzy w polskie rolnictwo. Centrum Analiz Klimatyczno-Energetycznych wydał raport, w którym eksperci wskazują, że koszt uprawnień do emisji tony CO2 może wynieść w 2050 roku od 440 do nawet 1000 euro.

Gdyby ten szaleńczy pomysł wszedł w życie, doszło by do zwiększenia cen żywności oraz narażenia europejskiej gospodarki na napływ żywności gorszej jakości spoza UE. Niechybnie doszłoby także do ograniczenia skali hodowli zwierząt. Może o to chodzi z tą legalizacją mąki z robaków? #polityka #UE

16

@WnikliwyKomentator, czyli tak, lokalna żywność nie, ale ta sprowadzana z innego kontynentu masowcami na mazut i pryskana chemią aby nic jej nie zeżarło - tak? I to ma być bardziej ekologiczne - więcej paliwa i więcej chemii żeby zeżerć wegańską pastę z dodatkiem robali, bo przecieżnie chodzi o mięso co?

Stawiam taką hipotezę badawczą - niech ktoś spróbuje mnie przekonywująco z niej wytrącić -

robią to bo chcą doprowdzić do zapaści unijnego rolnictwa przed wojną domową w której wspaniałomyślnie powiedzą "dajcie nam pełnie władzę i centralizację a może uchronimy was od głodu i migrantów"

m.in. - niszczą rolnictwo, energetykę, przemysł, zapoczątkowali i podtrzymują procesy biednienia klasy średniej (od covida), zacofują europę technologicznie, wprowadzają cenzurę internetu aby ludzie za mocno się zastanawiali się co oni do cholery robią, sprowadzają ciapatych w wieku poborowym.

Prawdopodobnie te procesy miały znacznie dłużej trwać dzięki gazowi z rosji + zielonym technologiom (silne państwa ekonomicznie centralne + słabe uzależnione ekonomiczne peryferia) , ale chyba przyśpieszają temat i raczej będzie "wszyscy będziemy słabi na początku "happeningu" ale uznajemy że nasze armie dadzą sobie radę, władza się wyżywi a plebs po paroletniej wojnie domowej zacznie błagać o jakikolwiek porządek "