Produkt krajowy brutto największych państw mierzony parytetem siły nabywczej (kolor fioletowy) kontra nominalne PKB (kolor morski). #polityka#ekonomia#gospodarka
@szymonpl, To nie tak. Do porównania między krajami służy właśnie PKB nominalny- tyle warte są ich gospodarki i tak liczą się globalnie. PPP mówi o tym, na jakim poziomie żyje się ich mieszkańcom i ma sens na podawanie go per capita, a nie na poziomie kraju. Co Ci powie, w oderwaniu od liczby ludności (różnica 10X) informacja że Holandia i Bangladesz mają podobne wartości PKB PPP?
@Eugeniusz, No dobrze, załóżmy że Holandia jest w stanie wyprodukować autobus za 50 tys. dolarów, natomiast Bangladesz jest w stanie (ze względu na niższe koszty pracy) wyprodukować dwa autobusy identyczne jak ten w Holandii. Która gospodarka jest zatem silniejsza?
natomiast Bangladesz jest w stanie (ze względu na niższe koszty pracy) wyprodukować dwa autobusy identyczne jak ten w Holandii.
@szymonpl, Nie jest. Koszty pracy to nie jedyny czynnik decydujący o cenie- żeby wyprodukować "identyczne" autobusy Bangladesz musiałby kupić komponenty, licencje na technologie i know-how za granicą za nominalne dolary. Gospodarka jest bardziej skomplikowana niż to, nie bez powodu np. Irańczycy (przykład gospodarki mocno odciętej od globalnego rynku) dalej produkują Peykany na licencji Peugeota z lat 80, a nie samochody które można by nazwać nowoczesnymi.
Dalej to nie przeszkadza temu, że Holenderscy busiarze mogą zlecić tańszą niż u siebie produkcję prostych komponentów fabryce w Bangladeszu, a potem sprzedawać je z wysokim narzutem w swoich busach. Ale sprzedawanie wysoko przetworzonych towarów świadczy właśnie o sile ich gospodarki. Oczywiście przykłąd trochęz d... jeżeli chodzi o Holandię, ale właściwie 1:1 opisuje to co robi szwedzkie Volvo- maszyny buduje w dużej części z komponentów zakupionych tanio w biedakrajach, montaż zdelegowało do fabryki w Polsce z do niedawna tanią siłą roboczą, a zyski i tak w większości wędrują do szwedzkiej centrali.
Eugeniusz
0
szymonpl
-1
Eugeniusz
0
PPP mówi o tym, na jakim poziomie żyje się ich mieszkańcom i ma sens na podawanie go per capita, a nie na poziomie kraju.
Co Ci powie, w oderwaniu od liczby ludności (różnica 10X) informacja że Holandia i Bangladesz mają podobne wartości PKB PPP?
szymonpl
0
Eugeniusz
1
Gospodarka jest bardziej skomplikowana niż to, nie bez powodu np. Irańczycy (przykład gospodarki mocno odciętej od globalnego rynku) dalej produkują Peykany na licencji Peugeota z lat 80, a nie samochody które można by nazwać nowoczesnymi.
Dalej to nie przeszkadza temu, że Holenderscy busiarze mogą zlecić tańszą niż u siebie produkcję prostych komponentów fabryce w Bangladeszu, a potem sprzedawać je z wysokim narzutem w swoich busach. Ale sprzedawanie wysoko przetworzonych towarów świadczy właśnie o sile ich gospodarki. Oczywiście przykłąd trochęz d... jeżeli chodzi o Holandię, ale właściwie 1:1 opisuje to co robi szwedzkie Volvo- maszyny buduje w dużej części z komponentów zakupionych tanio w biedakrajach, montaż zdelegowało do fabryki w Polsce z do niedawna tanią siłą roboczą, a zyski i tak w większości wędrują do szwedzkiej centrali.