Amerykanie się nie patyczkują. „Ukraińcy muszą to uznać”nczas.info

Amerykanie nie głaszczą po głowie Ukrainy i wprost stwierdzają, że Ukraińcy muszą uznać warunki, które ustalą wraz z Rosją. Ukraińcy określają ogólne warunki pokoju za „umowę kolonialną” gdyż Kijów nie ma nic do gadania w jej sprawie.

Zdjęcie

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński powiedział, iż polecił ministrom nie podpisywanie proponowanej przez USA umowy, która zapewni Amerykanom dostęp do metali ziem rzadkich na Ukrainie. Jego zdaniem, dokument koncentrował się na interesach USA.

Z ustaleń mediów wynika, że Amerykanie nie oferowali w zamian żadnych konkretnych gwarancji bezpieczeństwa Ukrainie. Natomiast na mocy umowy Waszyngton uzyskałby 50 proc. udziałów w ukraińskich minerałach ziem rzadkich.

„To umowa kolonialna i Zełenski nie może jej podpisać” – podaje agencja AP za anonimowym ukraińskim urzędnikiem.

Oferty nie potwierdził wprost rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu Brian Hughes. W oświadczeniu wydanym w niedzielę stwierdził jednak, że „prezydent Zełenski jest krótkowzroczny w kwestii doskonałej okazji, jaką administracja Trumpa przedstawiła Ukrainie”.

Zdaniem amerykańskiego urzędnika, umowa w sprawie wydobycia minerałów pozwoli USA „odzyskać” pieniądze wysłane do Kijowa. Rozwinie to również ukraińską gospodarkę.

– Silne więzi gospodarcze ze Stanami Zjednoczonymi będą najlepszą gwarancją trwałego pokoju i zabezpieczeniem przed ewentualną rosyjską agresją – przekonywał Hughes.

– USA to uznają, Rosjanie to uznają, a Ukraińcy muszą to uznać – podsumował Brian Hughes.

http://nczas.info/2025/02/17/amerykanie-sie-nie-patyczkuja-ukraincy-musza-to-uznac/

#ukraina #rosja #usa

14

@waldy33, USA, które ja znam od zawsze broniło tylko Żydów i swojego/ich interesu, stąd chyba oczywistym jest, że jeśli ktoś staje się istotną częścią ich interesu to podnosi swoje bezpieczeństwo.

Oczywiście można do tego podchodzić dwojako. Można się obrażać, że jest się przedmiotowo traktowanym w sprawie, w której jest się jakby sie wydawało w oku cyklonu, a można po prostu czytać książki i zaznajomić się z tym jakie zwyczaje zachowań od dawna miały rozmaite mocarstwa.
@Skalp, Problem w tym że nawet jeśli byśmy mieli samych oczytanych Polaków na Wiejskiej to beznapletkowa machina wyrobiła sobie mocną pozycję i chyba niestety najmocniejszą. Siedzą wszędzie i mają środki żeby kupować ludzi, którzy im się stawiają. Kiedyś widziałem wywiad z byłym agentem CIA, który opowiadał jak taki mechanizm działa. Najpierw puszczają economic hitman z walizką $ do takiego typa i proponują współpracę, jeśli się zgodzi to siedzi u nich w kieszeni i klaszcze kiedy rozkażą. Jeśli nie przyjmie propozycji to wysyłają hitmana i typ kończy jak np. Mu’ammar al-Kaddafi, Saddam Husajn.

Tu mamy trochę inną sytuację bo żydoski komediant to człek z plemienia żmjiowego.

Więc ciekawi mnie w jaki sposób zdejmą go ze scen. Bo nie wierzę i nie wierzyłem w jego dobre intencje i że chce ugrać coś dla UPAdliny.
@Pajonk_STRACHU, Wiem o jakim człowieku nawet mówisz, nazwiska nie pomnę, ale to się zgadza. W sensie to zachowanie jest całkowicie logiczne, zrozumiałe, może brutalne, ale tak zwyczajnie jest. Jednorożce, ściskanie rączek, piękne słówka to są na potrzeby bajeczek na stronach firm i organizacji, żeby pokazać, jak im zależy na świecie i jak to pracują wspólnie na lepszy świat. Rzeczywistość jest taka, że mamy prawo pięści, tyle że wyrażaną czołgami, lotniskowcami, atomówkami, wywiadem, pieniędzmi i cieżarem gospodarki. Jak się jest za małym, to można ewentualnie poczekać u drzwi, gdzie rozmawiają ważni panowie [nie oszukujmy się, kobiety w tym gronie to absolutne rodzynki] i zapytać co zostało ogłoszone. Zmienia się tylko to, kto siedzi w poczekalni, a kto obraduje przy stole. Nie ma w tym nic zaskakującego, najwyraźniej Zełeński jest albo głupi, albo naiwny i podobnie ludzie, którzy wierzyli w jakieś mity o wspaniałej Ukrainie - obrońcy wolnego świata pompowanego do rozpuku przez liberalne media głównej ściemy. Jakby słuchać chociażby Michalkiewicza, to człowiek grubo ponad rok już wiedział, że Ukraina w kwestiach istotnych pod koniec wojny nie będzie miała za wiele do gadania. No ale, żeby dotrzeć do takich publicystów, to należałoby się troszkę "nachylić" i poszukać.
@Skalp, Tak jak piszesz. Trzeba się pochylić i poszukać. Tyle że wielu nadal jest takich co tego pochylonego, szukającego chętnie kopie w #4litery z głupkowatym uśmiechem i paszczą pełną frazesów i łatek takich jak: spiskowiec, foliarz, szur.

Wiesz nasi polskojęzyczni politycy też widziani są jako głupcy ale to jest cos innego to wyrachowanie sprzedajnej prostytutki.

I żydoski komediant taką prostytutką jest - przecież ukraińskiego to się uczył w locie, taki z niego ukrainiec jak z małpy człowiek - i na prawdę cholernie jestem ciekaw jak potoczą się jego losy. Jak oni go zdejmą ze świecznika, przecież willa w za 5 milionów $ Grecji czeka