#problemypierwszegoswiata #pracbaza
Siemanko Lurki!
W skrócie, kierownik zakładu jest na zwolnieniu już drugi miesiąc. Jego obowiązki przejął zastępca i zatrudnili tymczasowo planiste.
Przychodzi dziś planista do mnie, gadka szmatka co słychać, jak idzie. Zamieniliśmy parę słów. Myślałem, że pójdzie sobie ale kręci się dalej po moim "gnieździe". Więc pytam go co jeszcze chce bo widzę, że coś go ciśnie.
Był jakiś speszony. Ale wyskoczył z tekstem:
Słuchaj... Bo wiesz Yolo, erm, słyszałem coś takiego, że w ogóle nie rozmawiasz ze swoimi współpracownikami. Wiesz tymi z odbierania. To prawda?
Nie powiem, rozbawił mnie. Zaśmiałem się i mówię, że nie widzę potrzeby rozmawiania z nimi. Oni mają swoją robotę, ja mam swoją, po co gadać? I dodałem, że z doświadczenia wiem, że im lepsze masz z nimi relacje tym bardziej na głowę włażą.
Nie skomentował, spojrzał na zegarek i poszedł
Widać komuś się to nie podoba i się poskarżył
ale mam to w poważaniu. Rozśmieszył mnie tym tylko.
Siemanko Lurki!
W skrócie, kierownik zakładu jest na zwolnieniu już drugi miesiąc. Jego obowiązki przejął zastępca i zatrudnili tymczasowo planiste.
Przychodzi dziś planista do mnie, gadka szmatka co słychać, jak idzie. Zamieniliśmy parę słów. Myślałem, że pójdzie sobie ale kręci się dalej po moim "gnieździe". Więc pytam go co jeszcze chce bo widzę, że coś go ciśnie.
Był jakiś speszony. Ale wyskoczył z tekstem:
Słuchaj... Bo wiesz Yolo, erm, słyszałem coś takiego, że w ogóle nie rozmawiasz ze swoimi współpracownikami. Wiesz tymi z odbierania. To prawda?
Nie powiem, rozbawił mnie. Zaśmiałem się i mówię, że nie widzę potrzeby rozmawiania z nimi. Oni mają swoją robotę, ja mam swoją, po co gadać? I dodałem, że z doświadczenia wiem, że im lepsze masz z nimi relacje tym bardziej na głowę włażą.
Nie skomentował, spojrzał na zegarek i poszedł

Widać komuś się to nie podoba i się poskarżył

wProstymZwierciadlePL
0
Pajonk_STRACHU
1
YoloDruid
0
Pajonk_STRACHU
0
Może małym druczkiem w aneksie masz że musisz rozmawiać z odbieraczami
YoloDruid
0