Czy polskie władze przygotowują się do przeniesienia części personelu wojskowego na teren Ukrainy?x.com

Poniższy dokument przytoczył Roman Fritz:

http://x.com/Roman_Korona/status/1917675696270500139

A przedstawiciele wojskowi dementują:

http://x.com/DowOperSZ/status/1917699462014623925

Może mi ktoś wyjaśnić jak wysyłanie wojsk celem ochrony polskich delegacji

Informacje zawarte w przytoczonym piśmie dotyczą wyselekcjonowanej grupy kilku żołnierzy Sił Zbrojnych RP, posiadających odpowiednie przygotowanie i warunki zdrowotne, którzy kierowani są na Ukrainę do wykonywania zadań, jakie Wojsko Polskie realizuje od dziesiątek lat w wielu rejonach świata – zabezpieczanie Ambasady RP i attachatu wojskowego, zabezpieczanie wizyt przedstawicieli rządu, Ministerstwa Obrony Narodowej, Sił Zbrojnych RP, czy też służba w charakterze oficerów łącznikowych.


ma się do tego fragmentu?

kierowani do realizacji zadań na obszarze Ukrainy lub kierowani do pełnienia pełnienia służby w komórkach odpowiedzialnych za pomoc, koordynację i szkolenie Sił Zbrojnych Ukrainy


W dokumencie nie ma ani słowa o wysyłaniu wojsk celem ochrony polskiego mienia i polskich delegacji.

#wojna #ukraina #polska #wojsko

9

@wladyslaw_krakowski, bo to nie będzie wysłanie wojsk i dołączenie do wojny. To będzie "specjalna operacja wojskowa"
@wladyslaw_krakowski, do tej pory chyba żaden mundurowy nie pilnował polskiego oficjela na wizycie w Kijowie. Ruscy sie nie zgodzą na wjazd takiego mi sie wydaje.
@rencista, Oczywiście że pilnowali mundurowi i to nie byle kto, bo GROM, tylko bez mundurów. Byli tam w cywilnych ubraniach.

@wladyslaw_krakowski Przecież tu chodzi o instruktorów, którzy na Ukrainie są obecni od 2014 i doradców, którzy tam są od rozpoczęcia przez kacapów pełnoskalowej inwazji oraz wywiadu wojskowego, który też tam działa od początku inwazji.
@reflex1,

Przecież tu chodzi o instruktorów, którzy na Ukrainie są obecni od 2014 i doradców


Tłumaczenie na twittcie dowództwa pomija ten temat tylko mówi o "standardowej procedurze" w przypadku obszarów zagrożonych konfliktem. Czemu nie ma takich wytycznych np. dla Sudanu i czemu nie wysyła się tam wojskowych?

którzy tam są od rozpoczęcia przez kacapów pełnoskalowej inwazji oraz wywiadu wojskowego, który też tam działa od początku inwazji.



oficjalnie żadnego polskiego żołnierza na ukrainie nie ma, dlaczego w takim wypadku taka osoba jak ty pisze o tym otwarcie że oni są i prowadzą działania?

@wladyslaw_krakowski, Bo jestem z wojskowej rodziny, mój szwagier jest z wojskowej rodziny i mam od groma kumpli, którzy są albo w wojsku albo z wojskowych rodzin, bo mieszkałem w bloku gdzie mieszkali tylko wojskowi.

A dwa, przecież to chyba normalne, że są tam doradcy i instruktorzy i wywiad z każdego państwa NATO i nie tylko. Toż to wojna na terytorium Europy a nie gdzieś w Afryce czy innym zadupiu.

A dlaczego nie ma w przypadku Sudanu? Może dlatego że Sudan z nami nie graniczy. I mamy w dupie co tam się stanie.
@reflex1,
Bo jestem z wojskowej rodziny, mój szwagier jest z wojskowej rodziny i mam od groma kumpli, którzy są albo w wojsku albo z wojskowych rodzin, bo mieszkałem w bloku gdzie mieszkali tylko wojskowi.


Czyli sprzedajesz niejawne informacje?! Bo oficjalnie w mediach i na debatach politycy zaprzeczają by jakikolwiek polski żołnierz był na Ukrainie.

A dwa, przecież to chyba normalne, że są tam doradcy i instruktorzy i wywiad z każdego państwa NATO i nie tylko. Toż to wojna na terytorium Europy a nie gdzieś w Afryce czy innym zadupiu.


Odlot panie. Na pewno są tam Hiszpanie, Portugalczycy i Turcy. Oni mają w dupie Ukrainę, a rzad Hiszpanii oficjalnie nie chce zwiększyć PKB na zbrojenia swojego państwa, gdyż nie widzi zagrożenia dla bezpieczeństwa swojego kraju.

A dlaczego nie ma w przypadku Sudanu? Może dlatego że Sudan z nami nie graniczy. I mamy w dupie co tam się stanie.


No patrz, jesteś lewakiem a mówisz Braunem, który na zapytanie czemu atakuje Izrael a nie Rosję odpowiedział dokładnie to co ty (tylko w lustrzanym odbiciu) - że nie chce angażować się w propagandę wojenną przeciwko swoim sąsiadom.

Ale wracając do tematu to jest tam polska ambasada i pojawiają się dyplomaci, więc to powinna być "standardowa procedura", wg tłumaczenia wojskowych.
@wladyslaw_krakowski, Oczywiście że tam są i Hiszpanie i Portugalczycy i Francuzi i Turcy. Ba, nawet Szwajcarzy tam byli na początku wojny aby wywieźć swoich dyplomatów.

Oczywiście w mniejszej ilości niż polscy instruktorzy czy wywiad ale są. To jest bezcenne doświadczenie dla wojska.

I na terenie ambasady na bank są specjalsi, tak i z GROMu jak i z Jednostki Komandosów.

I jednak odbicie lustrzane to nie to samo, wprost przeciwnie. Czyli jak ja i ten kacapski Braunow
@reflex1,

Oczywiście że tam są i Hiszpanie i Portugalczycy i Francuzi i Turcy. Ba, nawet Szwajcarzy tam byli na początku wojny aby wywieźć swoich dyplomatów.


Ale było z misją ewakuacyjna swoich dyplomatów a nie jako wywiad czy tam instruktaż wojskowy obcej armii.

Oczywiście w mniejszej ilości niż polscy instruktorzy czy wywiad ale są. To jest bezcenne doświadczenie dla wojska.

I na terenie ambasady na bank są specjalsi, tak i z GROMu jak i z Jednostki Komandosów.


Nie kurde nie ma i żołnierze tych dalekich państw nie siedzą z armią Ukraińska bo nie maja w tym interesu. To całkowicie nie jest ich wojna i sprawa. Jeżeli w jakiś sposób by wyszło że władza tych krajów wysyła swoich żołnierzy na tereny wojenne położone kilka tys. km od swojego kraju, do państw z którymi nie mają żadnych interesów, to by ich obywatele na taczkach wywieźli. Zresztą sam powiedziałeś że Sudan jest daleko i nie ma tam polskich żołnierzy, analogicznie nie ma na ukrainie ani Hiszpanów ani Turków. A na terenie ambasad mogą być służby specjalne, ale to nie czynni żołnierze angażujący się w konflikt tylko w celu ochrony własnych dyplomatów.

I jednak odbicie lustrzane to nie to samo, wprost przeciwnie.


Nie, taki sam argument: uważam coś na temat jednych, gdyż są daleko i to nie moja sprawa a drugich co innego bo są blisko

kacapski Braunow


No i w tym momencie mogę powiedzieć że jesteś antypolska lachudra gdyż obrażasz osobę, która jako jedyna wykonuje symboliczne działania, wyciągające zdradzieckie, ojkofobiczne czyny pewnych środowisk w tym kraju.

@wladyslaw_krakowski, Oczywiście że oni nie są na lini frontu, podobnie jak polscy żołnierze. Ale są tam z każdego państwa NATO. I oczywiście to nie są jakieś setki żołnierzy ale są tam.

I oczywiście że jest to ich wojna, bo jak Ukraina totalnie padnie i będzie Białorusią 2.0, to nagle się wydłuży granica wschodniej flanki NATO.

@reflex1,
Oczywiście że oni nie są na lini frontu, podobnie jak polscy żołnierze. Ale są tam z każdego państwa NATO. I oczywiście to nie są jakieś setki żołnierzy ale są tam.


Nie, tak jak nie ma Polaków w Sudanie. Zresztą ta dyskusja nie ma sensu, bo sobie piszemy na forum a nie znamy tajnych zadań bojowych żołnierzy Polskich, a już tym bardziej jakichś Hiszpanów czy Portugalczyków. Ani Ty nie masz dowodów że tam są ani ja że ich tam nie ma. Nasze argumenty spierają się tylko na podstawie logiki która się kierujemy.

I oczywiście że jest to ich wojna, bo jak Ukraina totalnie padnie i będzie Białorusią 2.0, to nagle się wydłuży granica wschodniej flanki NATO.


Skoro USA mają dość tej wojny i chcą się od niej odciąć (a mają tu dużo interesów, nawet biorąc pod uwagę siłowanie się mocarstwowe z Rosją), jeżeli Zelenski będzie dalej mącił to tym bardziej półwysep Iberyjski ma to w dupie i już tylko przebierają nóżkami na rosyjskich turystów i wznowienie handlu z Rosją. Długa granica NATO z Rosją to problem głównie dla inflantow (akurat ich dopingowanie do jak najdłuższego wykrwawiania się obu sił na Ukrainie to zrozumiały interes). I ewentualnie Polski jeżeli będzie dalej obrażać ruskie władze i siać propagade nienawiści, bo akurat ruskie nie mają żadnych powiązań z Polską od wielu lat, no może poza handlem, ale to nie jest aż taki priorytet, żeby uderzać w nasz kraj.
@wladyslaw_krakowski, Biorąc pod uwagę że mój ojciec był pułkownikiem pracującym w strukturach NATO a na koniec kariery w MONie a ojciec mojego szwagra w wywiadzie wojskowym, to coś tam jednak wiem.

I USA ma tak dość wojny że dzisiaj Trump się zgodził na sprzedaż broni Ukrainie.

I długa granica, nowa długa granica będzie też problemem dla Polski. Bo z nieobliczalną obecnie Rosją sporo zagranicznych inwestycji odpłynie ze wschodu Polski.
@reflex1,
Biorąc pod uwagę że mój ojciec był pułkownikiem pracującym w strukturach NATO a na koniec kariery w MONie a ojciec mojego szwagra w wywiadzie wojskowym, to coś tam jednak wiem.


A ja jestem generałem tajnych sił zbrojnych RP i doradca Trumpa w zakresie NATO to wiem lepiej. A poważnie to jeśli byś był powiązany z wojskiem to nie sialbys niesprawdzonych informacji, niezgodnych z oficjalną linia Wojska Polskiego. Zresztą temat założyłem o oficjalnym stanowisku WP, które jest niezgodne z pismem przedstawionym przez Fritza.

I USA ma tak dość wojny że dzisiaj Trump się zgodził na sprzedaż broni Ukrainie.


A czemu miałby nie sprzedawać? Skoro jest klient to się sprzedaje, tym bardziej taki który dalej ciągnie przegrana wojnę kosztem życia swoich obywateli. Chodzi o zakończenie darowizn i poklepywania po plecach przy jednoczesnym dopingowaniu do kontynuacji tego konfliktu.

I długa granica, nowa długa granica będzie też problemem dla Polski. Bo z nieobliczalną obecnie Rosją sporo zagranicznych inwestycji odpłynie ze wschodu Polski.


Rosja nie jest nieobliczalna. Realizuje imperialne interesy w miejscach, gdzie wychowa sobie zielone ludziki. A żeby stworzyć zielone ludziki, to trzeba mieć mocne struktury demograficzne pod postacią dużej diaspory rosyjskojezycznej, bądź rusofilskie tereny separastyczne na terenie niepodległościowego państwa. Równie nieobliczalne jest USA, Izrael oraz kraje muzułmańskie.
@wladyslaw_krakowski, Ale ja jestem powiązany z wojskiem jedynie przez fakt, że mój ojciec był trepem i wychowałem się w bloku wojskowym, więc znam sporo trepów. W wojsku nigdy nie byłem, ba musiałem z PL spieprzać przed poborem, bo ojciec stwierdził że mi nie załatwi zwolnienia.

I oczywiście że Rosja jest nieobliczalna, zawsze była, pod każdą postacią.

@reflex1,
Ale ja jestem powiązany z wojskiem jedynie przez fakt, że mój ojciec był trepem i wychowałem się w bloku wojskowym, więc znam sporo trepów. W wojsku nigdy nie byłem, ba musiałem z PL spieprzać przed poborem, bo ojciec stwierdził że mi nie załatwi zwolnienia.


Ok, ale i tak pozostaje temat otwarty czemu tłumaczenie wojskowych jest niezgodne z treścią dokumentu i go nie wyjaśnia.

I oczywiście że Rosja jest nieobliczalna, zawsze była, pod każdą postacią.


Tak samo USA/Izrael tylko że w przypadku państw, które nie są w naszym mainstreamie uznawane jako "nasi sprzymierzeńcy". To nie Rosja jest jedynym zagrożeniem tylko cały imperializm mocarstw. My np. doświadczamy teraz totalitaryzmu struktur Unijnych, które również są nieobliczalne. I na podstawie wizji jakiejś partii (ich komisarzy) nie związanej z Polską racja stanu, można nas doprowadzić do nędzy i upodlenia całych grup społecznych (w naszym przypadku konserwatystów i ludzi ubogich).
@wladyslaw_krakowski, Bo takie rzeczy się robi nieoficjalnie. To co nasze wojaki robili w Iraku i Afganistanie, to wyjdzie na jaw może za 50 lat. A byliśmy tam oficjalnie. Na Ukrainie jesteśmy nieoficjalnie.

I wielkim fanem i Izraela i USA, to ja akurat nie jestem. Ale patrząc geopolitycznie to wolę jednak USA.
@reflex1, ano właśnie, ale nazywanie ruskich zbrodniarzami przy jednoczesnym milczeniu wobec zbrodni Izraela i USA to hipokryzja. Obie strony realizują politykę imperialna na krwi biednych państw.
@wladyslaw_krakowski, Ale ja otwarcie mówię że Izrael to co odpierdala, to zbrodnie wojenne. I to co USA odpierdala w Ameryce Południowej i Środkowej, to może nie zbrodnie wojenne ale grube nadużycia i imperializm. Ale z naszego położenia geopolitycznego zawsze wybiorę USA.