Wczoraj moje mniejsze bydlę wpadło w krzaki i zaczęło szczekać. No to wchodzę a tam siatka a w niej aparat i dwa dodatkowe obiektywy. Aparat jednak rozładowany a nie mam takiej ładowarki.
Kobietka zamieściła posta na FB. Jeżeli nikt się nie zgłosi to w poniedziałek oddam na straż miejską, bo w weekend posterunek zamknięty a nie chce mi się dupy ruszać na najbliższy policyjny.
#takietam
Kobietka zamieściła posta na FB. Jeżeli nikt się nie zgłosi to w poniedziałek oddam na straż miejską, bo w weekend posterunek zamknięty a nie chce mi się dupy ruszać na najbliższy policyjny.
#takietam
Mitne
1
reflex1
1
I raczej to było kradzione niż wyrzucone.
Mitne
0
Jeśli to jest ten model Canona co myślę to nawet nie warto naprawiać. Lustrzanka idzie spokojnie do tysiąca. A obiektywy do 200-300. No może oprócz tego nie od Canona bo to nie mam pojęcia. W lombardzie co chwilę do nas trafiały te lustrzanki i obiektywy. Jeśli obiektywy czy lustra mają uszkodzenia (nawet drobne) lustrzanka/obiektywy są bezwartościowe.
Ta lustrzanka nie jest też jakaś z najlepszej półki, tym bardziej z tym obiektywem. Nawet robiliśmy próbę podobnej z krótkim obiektywem (też takim jak ty masz do Canona) i lepsze zdjęcia wychodziły na moim telefonie (myśleliśmy jak ulepszyć jakość naszych zdjęć w lombardzie).
Folyash
0
reflex1
1
Folyash
0
reflex1
0
Sleeve
0
reflex1
2
Ale faktycznie, gdyby nie znaleźli właściciela, to byłbym legalnym właścicielem.
Sleeve
0