@diego,

To jest jakiś absurd. Lewica, ugrupowanie które walczy o pseudo równość jednocześnie wmawia ludziom, że każdy aspekt naszego życia ma wpisywać się w określoną definicję przez nich stworzoną. Brak dostosowania się do powyższego ma być ścigany prawem. Obecne brzmienie przepisu "za gwałt uznaje się doprowadzenie do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem" moim zdaniem w 100% wyczerpuje potrzeby tego zagadnienia. Przecież powyższe jasno wskazuje, że zgody nie było (bo został doprowadzony...) - wystarczy czytać ze zrozumieniem.

Jak to ma być weryfikowane? Każdy ma zainstalować apkę na telefonie i kliknąć zgadzam się? Wtedy np. ma kwadrans na załatwienie tematu a jak się nie wyrobi to przepadło? a co jak ktoś wyrazi zgodę na takiej apce ale potem zmieni zdanie? Albo ktoś kliknie za niego by był pijany/a albo naćpany/a. A może notarialnie trzeba załatwiać temat i w obecności notariusza przeprowadzić cały akt?

Jak zwykle, mnóstwo ważnych tematów (CPK, elektrownia atomowa, wojna i imigranci) a nasze asy znajdują coś znacznie ważniejszego w kraju gdzie jest jeden z najniższych wskaźników gwałtów w UE jak nie na świecie. No bo skoro coś działa to przecież zawsze można to spier...lić.