Czy tylko ja mam tak strasznie ambiwalentny stosunek do szczepień?
Z jednej strony rozumiem potrzebę budowania odporności zbiorowej i zdaję sobie sprawę z tego, że szczepionki te można uznać za bezpieczne. Wątpliwości miałem co najwyżej etyczne (wykorzystanie komórek uzyskanych z zamordowanego dziecka nienarodzonego), zainteresowanych informuję, że możliwe jest rychłe wejście w pełni etycznej niemieckiej szczepionki CureVac. Szczepionki mRNA są względnie etyczne, bo tam nieetyczne linie komórkowe były wykorzystywane tylko w części testów. Zaszczypałem się Moderną, jedno popołudnie mnie w kościach połamało i przeszło.
Z drugiej strony jak widzę, co odwalaja się z pomysłami rządu, instytucji publicznych, a nawet firm prywatnych, to mi się nóż w kieszeni otwiera. A najbardziej już smuci i rozsierdza mnie postawa niektórych ludzi, którzy w segregacji sanitarnej, dyskryminacji niezaszczepionych, paszportach szczepionkowych, czy innych totalitarnych wymysłach niczego złego nie widzą, a wręcz przyklaskują tym pomysłom.
Jeżeli ktoś chciał, żebym ja czuł się zdezorientowany i miał mętlik w głowie, to się to mu udało. #polityka #covid19 #szczepionki

7

@pokaAutobus, zrobili cię w bambuko więc masz prawo czuć się zdezorientowany i mieć mętlik w głowie
@PostironicznyPowerUser, przeciwko szczepionkom nie mam nic, za to przeciwko totalitaryzmom wręcz odwrotnie
@pokaAutobus, jedno idzie w parze z drugim.
fałszywy termin "odporność zbiorowa" daje pretekst żeby zaprowadzić totalitaryzm i wszystkich pod przymusem szczepić na wszystko co się da.
@PostironicznyPowerUser, istnienie czegoś takiego, jak odporność zbiorowa jest faktem. Czy szczepionki na koronę pomogą ją zbudować? Nie wiem, ale zakład Pascala i zwykły rachunek zysków/strat mnie przekonał. Uważam, że jak najwięcej ludzi powinno się zaszczepić.
Problemem jest powstający totalitaryzm, który szczepienia traktuje wyłącznie jako pretekst do forsowania zmian. Równie dobrze takie same totalitarne zmiany można by było wprowadzać wg kryterium tego, czy ktoś jest co niedziela w kościele (tylko wtedy było by trudniej przynajmniej część ludzi przekonać do słuszności takiego pomysłu)