#kobiety #zwiazki #ciekawoski #blackpill
Mroczna prawda o kobietach. Czyli wgląd w głowę kobiety by zrozumieć co ją napędza i czego szuka w związku. No i pogadanka o tym gdzie faceci robią błąd i czemu kobiety niszczą ich związki.
W sumie ciekawostka do której podchodziłem jako do mizoginicznego wykładu, ale okazał się wartościowy i potwierdził moje własne spostrzeżenia co do kobiet.

------------------------------------------------
http://youtu.be/Jz8QT8KcXVI?si=cX5Rd7V1LT_UwDOq
------------------------------------------------
miłość nie istnieje
Mroczna prawda o kobietach. Czyli wgląd w głowę kobiety by zrozumieć co ją napędza i czego szuka w związku. No i pogadanka o tym gdzie faceci robią błąd i czemu kobiety niszczą ich związki.
W sumie ciekawostka do której podchodziłem jako do mizoginicznego wykładu, ale okazał się wartościowy i potwierdził moje własne spostrzeżenia co do kobiet.

------------------------------------------------
http://youtu.be/Jz8QT8KcXVI?si=cX5Rd7V1LT_UwDOq
------------------------------------------------
miłość nie istnieje
Skalp
1
Edit.
Jedno mi jednak w tym filmiku nie pasuje. Kobiety do końca pozostają umysłowymi dziećmi? że mają taką naturę? Tego jakoś kompletnie nie dostrzegam. Toksyczne, drapieżne, materialistyczne to częste przymioty kobiet, ale dziecinne? Nie pojmuję. Generalnie, dzięki tej tematyce zrozumiałem dlaczego wielu facetów lubi przyjeżdżać szybciej do pracy, dłużej w niej siedzieć, a także dlaczego wielu tak bardzo lubi wyjazdy na ryby. Wszystko to jest ucieczką od psychicznych tortur, w miejsca umysłowego wytchnienia. Warto jednak bardzo mocno filtrować kobiety do związku. Mieć kobietę wiedziona w zasadzie tylko hipergamią, a mieć taką, która jakoś po prostu jest partnerką w prawie każdym elemencie życia, to jak wybór między szczęśliwym życiem, a wywieszeniem się na gałęzi.
cziter2
1
pentakilo
2
Andrzej_Zielinski
2
Razem z antykoncepcją mamy też 3 fale feminizmu, która doprowadziła do ostatecznej sieczki w kobiecych głowach. Nauczyła rozwiązłości, egoizmu i braku szacunku do partnera. Wpajany od dziecka syndrom poszkodowanej płci w połączeniu z narcyzmem + promowany w mediach społecznościowych sexworking jako norma okazały się tu dewastujące.
Razem z antykoncepcją i trzecią falą feminizmu jest jeszcze propaganda gospodarcza (polityczna?). Czyli promowanie "kariery" jako czegoś do czego kobieta powinna dążyć oraz "równości płci". Prosty zabieg psychologiczny który z wierzchu udaje troskę o kobietę, jednak w rzeczywistości jest niczym innym niż wykorzystaniem płci pięknej przez cały system gospodarczy / korporacyjny.
Firmy dzięki wmówieniu "równości płci" mają większą pulę pracowniczą ale niekoniecznie chcą widzieć kobiety jako równych pracowników. Obniżają pensje tym samym robiąc sobie dobrze i oszczędzając na kobietach.
Zauważ, że w czasach Schopenhauera, facet expił w robocie na żonę i dzieci w domu. Jedna pensja wystarczała na utrzymanie rodziny. Dziś jest to niemożliwe, albo co najmniej trudne.
Jest to kwestia dość skomplikowana którą tu upraszczam, dla tego wywodu.
Czasy się zmieniły zachowania kobiet nie. Jedynie dostosowały się do zmiany czasów.
pentakilo
1