Benito Mussolini i list do Hitlera w obronie Polaków
Pomimo zbombardowania w 1939 roku budynku włoskiej ambasady, placówka dyplomatyczna działała w niej aż do czerwca 1940 roku - Włosi trwali na posterunku najdłużej. Włoscy dyplomaci udzielali Polakom pomocy, m.in poprzez wydawanie wiz pozwalających opuścić okupowany kraj. Również w miesiącach poprzedzających wojnę starali się mediować na rzecz pokojowego zakończenia konfliktu, zwłaszcza w temacie ugodowego rozwiązania kwestii Gdańska. Hrabia Ciano w swoich pamiętnikach zapisał, że Włosi nie chcieli w 1939 roku przystąpić do wojny po stronie Niemców, gdyż naród włoski ogarnąłby gniew za niemiecką agresję wymierzoną w Polskę, co mogłoby doprowadzić do skierowania broni przeciwko III Rzeszy.

Również Benito Mussolini łączył się w bólu z Polakami. Wiele słów współczucia pod adresem Polski zostało spisanych w pamiętnikach jego kochanki, Clary Petacci. Włoski przywódca kręcił głową na kryminalną angielską zdradę, sowiecką agresję i na nieprzemyślaną politykę zagraniczną, która doprowadziła nas do tragedii. Duce nie ograniczał się tylko do wyrazów ubolewania. Nie tylko podjął interwencję za sprawą której Gestapo zwolniło z obozu krakowskich profesorów. Wysłał również pismo do Adolfa Hitlera.

W 1940 roku Władysław Studnicki napisał do Mussoliniego memoriał opisujący szereg niemieckich okrucieństw wymierzonych w ludność polską. Informował, że w interesie Włoch jest istnienie niepodległej Polski, stanowiącej równowagę sił w Europie Środkowej, oraz zaporę zaborczych tendencji Rosji w kierunku Bałkanów i Bałtyku. 4 stycznia 1940 roku Mussolini podjął w naszej sprawie interwencję w Berlinie, co było najpoważniejszym włoskim wystąpieniem w polskim interesie przez całą IIWŚ. Duce w osobistym liście do Hitlera zwrócił uwagę na szkodliwość niemieckiego postępowania wobec Polaków, oraz wezwał Fuhrera do zmiany polityki okupacyjnej wraz z restytuowaniem Polski.
Wspomniał o polskim narodzie, który pomimo zawodu ze strony swoich przywódców politycznych bił się dzielnie i odważnie. Zasługuje więc na to, aby traktować go jak pokonanego przeciwnika, a nie stado niewolników. W drugiej części Mussolini wyraził swój sprzeciw wobec paktu Ribbentrop-Mołotow, nazywając go antyrzymskim, antykatolickim, oraz zdradą antykomunistycznych ideałów i wydaniem połowy Polski oraz państw bałtyckich na pastwę Stalina. Dodał, że Niemcy muszą czym prędzej iść na wojnę z Sowietami, bo wyłącznie tam mogą odnaleźć swój Lebensraum.
#duce #iiwojnaswiatowa #jfe #włochy

15

Brak komentarzy. Napisz pierwszy