Maciej Strzembosz: Rozwiane iluzje. Berlin i Paryż zrobią wszystko, by Ukraina nie weszła ani do NATO, ani do UE i by nie pokonała Rosji przy wsparciu zjednoczonego Zachodurp.pl

Gdy najbogatszy kraj w Europie udziela najniższej procentowo w porównaniu z jego PKB pomocy Ukrainie, to nie może być w tym przypadku. Kanclerz Olaf Scholz z fanfarami obiecuje nowoczesne wyrzutnie, których wcale nie ma i które dopiero trzeba wyprodukować, a równocześnie przekazuje Grecji wozy bojowe, o które prosi Kijów.

Gdy prezydent Francji Emmanuel Macron spędza na telefonach do Putina ponad 100 godzin, co z satysfakcją ujawnił Kreml, to też trudno mówić o przypadku. Jeśli po raz kolejny powtarza, że Rosji nie należy upokarzać, a Putin musi wyjść z konfliktu z twarzą, czyli że Ukraina powinna oddać część swego terytorium, to znaczy, że jest to trwała polityka, a nie przejęzyczenie.

Poszukajmy więc racjonalnych powodów tego zachowania.

Po pierwsze Europa Zachodnia uświadomiła sobie właśnie, że jest bezbronna. Francja nie ma artylerii. „Le Monde”cytuje eksperta wojskowego, że w wypadku pełnoskalowego konfliktu Paryż nie przetrwa dłużej niż parę dni. Sytuacja militarna Niemiec jest jeszcze gorsza, bo nawet nie mają straszaka atomowego. Przez dziesiątki lat rozwijali gospodarkę, oszukując jednocześnie NATO i nie wypełniając zobowiązań traktatowych.
[…]

Jeśli nie liczyć Wielkiej Brytanii, to elity zachodnie w tzw. wielkich krajach patologicznie nienawidzą Ameryki. Dla byłych imperiów to ciągle nieznośni parweniusze, przedstawiciele niecywilizowanego kapitalizmu, którzy uzurpują sobie prawo bycia światowym hegemonem, na dodatek pouczającym wszystkich w irytujący sposób o swej moralnej wyższości. Silna Rosja, jak podejrzewam, jest im na rękę, bo w wypadku dogadania się z nią pozwala nadal pławić się w dobrobycie, bez ponoszenia kosztów zbrojenia
[…]

Odbudowana Ukraina będzie najbardziej proamerykańskim krajem w regionie. Wojna uświadomiła wszystkim, że Ukraina jako spichlerz świata i posiadacz 90 proc. światowych zasobów neonu, grający w ścisłym sojuszu z USA i Polską, dla Francji i Niemiec wcale nie jest pożądanym członkiem Unii Europejskiej. Zmieni bowiem proporcje, wzmocni frakcję proamerykańską i antyrosyjską, sprawi, że oś Berlin–Paryż nie będzie już jedyną możliwą osią Unii Europejskiej
[…]
Więcej nie kopiuje ale polecam doczytać do końca
https://www.rp.pl/publicystyka/art36499511-maciej-strzembosz-rozwiane-iluzje
#rosja #ukraina #niemcy #francja #ue #usa #geopolityka

8

@alienv, myślą o swoim interesie, a nie o kimś innym.
@AMorgan, a u nas onuce mysla tylko o interesie Rosji, taka różnica
@alienv, w sensie socjal dla ukraincow z polskiego zadłużonego budżetu jest w interesie naszego państwa?
Stany zrozumiały, że ratując ukraine wpędziły rosje pod but chiński. Rosja już się z tym godzi i będzie przyspieszać zmiane układu światowe. Ameryce teraz pali im się dupa nad nogami. Będą musieli zaproponować dobry deal, żeby rosja została przy zachodzie
@knt, a co jesli amereykanskiej opcji prochinskiej wlasnie o to chodzilo?
@alienv, żeby wejść Ukraina musiałaby mieć uregulowany status terytorium. Więc nie muszą być przeciw, bo i tak nie wejdzie.
@kamikaze2, gdyby obronili mogli by mieć i zacząć myśleć realnie o dołączeniu, póki co mysla tylko o uregulowaniu granic Rosji na linii Odry:)
te 2qrwy nie zdają sobie sprawy z tego, że igrają z bandytą. A z bandytą rozmawia sie tylko i wyłącznie przy użyciu porcjowanego ołowiu.
@mtelisz, nie obrażaj sexworkerek, bo są do czegoś przydatne.:)
@mtelisz, żywy dowód że sojowe latte też szkodzi. Inna sprawa że póki co rosja nie zagraża Niemcom bezpośrednio i fizycznie nie mają się czego bać, a co będzie z krajami naszego regionu to mają w dupie dopóki im się euro zgadza. A jak zbierze siły by ruszyć na zachód zbrojnie to nie będzie problemem bo Scholz będzie z Adolfem pykał w dwa ognie.
Ale pewnie nie będą chcieli nawet ich podbić bo beda w antyamerykańskim froncie,do tego uzależnione gospodarczo od Rosji.