@JFE, warto ale wspomnieć, że firmę założył jego dziadek, i to właśnie jemu zawdzięczamy proszek do pieczenia. Dziadek zmarł w roku 1918, więc nie miał nic wspólnego z SS.
W obozie jenieckim wpadł przez charakterystyczny tatuaż z grupą krwi na lewym ramieniu.
@JFE, Dodatkowy powód żeby się nie dziarać. Dr Mengele nie pozwolił sobie zrobić tatuażu i go nie złapali.
@JFE, Jebany ścierwojad!
@PanProcesor, żeby tylko on
takich niemieckich biznesmenów było po wojnie tysiące