Niedoszłe samobójstwo Hitlera
Adolf Hitler po nieudanym puczu monachijskim próbował zakończyć swoje życie. Pomysł ten wybiła mu z głowy Amerykanka, Helena Hanfstaengl, żona Ernsta "Putziego", z którym przyjaźnił się Fuhrer.

Chwilę po bawarskiej strzelaninie w roku 1923 Hitler wyruszył znaleźć schronienie. Od razu na myśl przyszła mu willa państwa Hanfstaengl, położona niedaleko kościoła we wsi Uffing. Helena, widząc wyczerpanego i obolałego Hitlera nalegała, aby położył się i odpoczął. Ból się nasilał, jego ramię strasznie spuchło. Hitler uważał wręcz, że trafiła go kula. Zajęło sporo czasu, zanim sprowadzony do mieszkania dr Schultz zdołał złożyć połamane kości ramienia. Po całym zabiegu Helena nakryła wyczerpanego Hitlera swoim angielskim płaszczem. Na drugi dzień zjawił się w kucni i poprosił, aby pozamykano wszystkie okiennice. Wiedział, że policja będzie go szukać.

Zadzwonił telefon. Służby przeszukiwały właśnie dom matki Heleny. Kwestią czasu pozostawało, aż złożą wizytę również i u niej. Hitler wyciągnął swój rewolwer. "Co ty wyprawiasz?", wykrzyknęła pani domu. Chwyciła go za ręką i wyszarpnęła gotową do wystrzału broń. "Pomyśl o wszystkich swoich oddanych ludziach, którzy w ciebie wierzą. Chcesz odebrać sobie życie? Opuścić swych zwolenników, którzy współdzielą twoje ideały ratowania kraju?". Hitler ukrył twarz w dłoniach. Helena natychmiast wybiegła do sąsiedniego pomieszczenia i ukrył rewolwer w beczce z mąką. Fuhrer w tym czasie zdołał się pozbierać. Helena przyniosła mu kilka karter papieru, na których podyktował swoje instrukcje: Max Amann, odpowiedzialny za finanse, zatroszczy się o wszelkie interesy; Alfred Rosenberg będzie odpowiadać za partyjny organ prasowy i będzie kierować partią pod jego nieobecność; Ernst Hanfstaengl będzie utrzymywać kontakty z zagranicą i dbać o stosunki międzynarodowe.

Hitler ledwie skończył podpisywać pozostałe dokumenty, gdy sprzed domu dobiegły odgłosy zatrzymujących się samochodów i szczekanie psów. Młoda Amerykanka raz jeszcze podbiegła do beczki z mąką i na samo jej dno wepchnęła dokumenty, które, niezależnie od tego co się wydarzy, pozwolą partii na trzymanie obranego kursu. Następnie neutralnym gestem otworzyła drzwi. Fuhrer nie podejmował prób ucieczki. Czekał na stojąco, jakby obojętny. Policjanci zatrzymali się w progu. "Nie marnujcie czasu", przywitał oficera policji. "Jestem gotów". Pomimo przejmującego zimna panującego na dworze, odmówił Helenie przyjęcia płaszczu. Zarzucił na ramiona trencz, zabierając ze sobą tylko swój Krzyż Żelazny. Na dworze wiał silny wiatr i stała ściana deszczu. Twarz Hitlera była trupioblada. O godzinie 10 rano, 65 kilometrów dalej, w mieście Landsberg nad rzeką Lech, zamknęły się za nim drzwi celi numer 7.
https://ecsmedia.pl/c/wiek-hitlera-tom-2-b-iext54640197.jpg

Fragment książki "Wiek Hitlera" Tom I
#fuhrer #historia

5

Brak komentarzy. Napisz pierwszy