Siemanko Luraski!

Trochę spokoju było ale wracam z #pracbaza

Nie rozumiem mentalności zarządu. Jebać pracownika, który coś tam się stara. Ale do brzegu. Prezes spółki w której pracuję przekazał nam (operatorom) wykaz materiału jaki mamy dodatkowo pozyskiwać w czasie obróbki. Zaczęliśmy się stosować do wytycznych prezesa. Dziś dotarły do mnie wieści, że w czerwcu będzie inwentaryzacja. Zgadnijcie kogo chcą do niej zatrudnić. Tak, mnie. Dlaczego? A bo Yolo robi co prezes każe, pozyskuje najwięcej dodatkowego produktu to teraz niech przychodzi i sobie to liczy wszystko. Żeby śmieszniej było, szef zakładu mu przytakuje.

Żeby się chuje odbywa nie zesrały. Nie jestem magazynierem i nie mam tego w zakresie obowiązków.

12

@YoloDruid, spróbuj przekuć to na korzyść dla siebie. Przecież w nadgodzinach tego nie będziesz liczyć, a jak będziesz to są płatne. Możesz wysunąć argument z podwyżką. A nawet jak to będziesz robić w czasie pracy, to przecież innych rzeczy nie będziesz robić więc win-win.
@YoloDruid, Robiąc kiedyś u Duńczyków akurat zajmowałem się inwentaryzacją... tyle, że to było w ramach moich obowiązków (zarządzanie magazynami i wysyłką).

Jako człowiek doświadczony (w sensie doświadczeniem pracowniczym w wielu zawodach) mam dobra radę. Coś nie jest w zakresie twoich obowiązków masz prawo żądać podwyżkę albo lać na dodatkową robotę. Prezes i tak leje na pracowników więc nic nie stracisz a zyskasz.

Jeżeli boisz się o gówno stanowisko to rób jak musisz... ale nie jesteś przecież wykwalifikowany w nowych obowiązkach (ani rekompensowany), jak coś się nie będzie zgadzać z stanem faktycznym "Ups..." ¯\_( ͡❛ ͜ʖ ͡❛)_/¯ to ich wina, że ciebie zmusili do nowych obowiązków. Nie mogę doradzić by ta nie zgadzająca się różnica gdzieś przepadała, bo to nie legalne. Ale przy tej atmosferze pracy, to zrozumiałe. Niech ginie.
@Andrzej_Zielinski, nie boję się o stanowisko. Jakoś trzy miesiące temu byłem z wypowiedzeniem. To burza była w firmie. Oni mnie będą trzymać i nie będą chcieli mnie puścić.

To samo pomyślałem, na odpierdziel to policzyć i siema, bawcie się z tym.

Aa no, ja od nich chce jedynie spokoju żebym robił swoje i niech mi się w robotę nie wtrącają jeśli się nie znają
@YoloDruid,

A bo Yolo robi co prezes każe, pozyskuje najwięcej dodatkowego produktu

Skoro wiesz czemu to czemu nie wyciagasz wnioskow?

Kocham takich przodowników pracy ehhh
@MaX, bardzo upuściłem. Jak dostałem wykaz bo mam na to zlecenie to muszę pozyskiwać produkt.
@pentakilo, Przed ucieczką na chorobowe chodziłem do roboty w koszulce z napisem "Nie wiem, Nie znam się, Zarobiony jestem."

Czystym przypadkiem akurat mam na sobie, a w robocie już zapowiedziałem, że nie wracam
@Andrzej_Zielinski,
Przed ucieczką na chorobowe... nie wracam
Co się stao się?
@pentakilo, Zostałem inwalidą.

Tak mi rozszerzono obowiązki (bez rozszerzenia widełek płacowych mimo firmowych wytycznych) że doszło u mnie do rozwarstwienia siatkówki. Przyczyna stres i wysiłek fizyczny (potwierdzone u 3 różnych lekarzy).

Spawałem platformy przewozowe "na robocie". Czyli załaduj detale na robota który się psuje 5 razy na zmianę, wyładuj "zespawaną" platformę (tak około 100-120 kg) i popraw wszystko po robocie bo ten nie trafia z spawami tam gdzie trzeba (no i norma 3 razy większa jak robiłem to samo ale bez robota). A po pracy jeszcze poprawki po kontroli jakości której płacą by coś gdzieś zauważyć.

No i jak stalowe platformy dla Iska pojechały już sobie na Węgry to w ramach "dziękuję" dostałem info, że dyrektor niezadowolony bo wszystko za długo trwało i "to ma być ostatni raz".

Tyle, że wtedy już zdrowie miałem popsute. Miałem już 3 operacje na obu oczach (i będę potrzebował jeszcze kolejnej bo jedno oko dalej nie wyleczone i znowu wylew) od ponad roku siedzę na rehabilitacji. Wkurwiłem się i przekazałem HR, że sobie dyrektor sam będzie spawał. A dopóki choruję to gówno mi mogą robić.

No i w międzyczasie złożyłem papiery o kategorię inwalidzką bo niestety nawet na wygojonej siatkówce pozostają dystorsje i nie widzę tak jak przed zdarzeniem.
@Andrzej_Zielinski, Mam nadzieję, że wróci Ci zdrowie 🤞
@pentakilo, Pewnie wróci. Orzecznik ZUS wydał mi 1 stopień inwalidztwa na 2 lata.

To i tak lepiej niż gościowi który stracił oko w wypadku i dostał to samo. Może ZUS liczy, że mu odrośnie.
@Andrzej_Zielinski, albo do tego czasu wstawi sobie moduł laserowy jak Kano z Mortal Kombat
@pentakilo, To nie było by głupie.

Implant z detekcją podczerwieni, powiększeniem, wizją nocną i wyświetlaniem danych był by bardzo przydatny. Jak by była taka opcja to bym w nią wchodził
@Andrzej_Zielinski, może nie w przeciągu dwóch lat, ale nieco później? Kto wie?
@Andrzej_Zielinski, nie rozważałeś pozwać zakładu za takie tyranie?
@kafar, Rozważałem. Sąd niestety nie ocenia arbitralnych zawyżonych norm i teoretycznie wszystko się w papierologii zgadzało.

Druga sprawa, że proces trwał by od 1,5 roku do 2 lat i był by bardzo uciążliwy (mój ojciec pozywał swoją starą firmę więc miałem okazję przyjrzeć się jak to w praktyce wygląda).
@YoloDruid, przodownika pracy chcą z Ciebie zrobić. Może więcej marchewki dostaniesz w stołówce przyzakładowej.
@Emrys_Vledig, na marchewkę to się nie nabieram od paru lat już.
@YoloDruid, I cyk! Podwyżka będzie 😊