@benethor, Jedyny potencjalny kontroler tych elit ma projekcję siły na poziomie bliskim zera. Kontroler, czyli naród, czyli my. Po 89 roku na ulicę wychodzili wyłącznie ci, których bolały kieszenie i walczyli o swój wycienk i druga grupa, czyli matoły, których na ulice wyciągały media. Chyba tylko jeden duży protest odpalił się tak oddolnie - stop ACTA. Naród w imieniu poprostu pobratymców i obrony wolności, protestu wobec bezprawiu, przemocy władzy, czy przeciw dewastacji krajowego przemysłu nie ma żadnych argumentów. To jest dosłownie tak, jakby head's up w texas holdem grał jeden gracz z 5000 żetonów, a drugi z 5000000 żetonów, ale ten z mniejszą ilością wiedziałby, że rywal nigdy nie wejdzie w pulę wkładem wyższym, niż 5. Przez to ten mniejszy wiecznie wywiera bezkarnie presję na większego.

No i efekt tego jest taki, że administracja rządowa bardzo rzadko kiedy żąda czegokolwiek od kogolwiek. Nawet zajęcia się takimi groźbami wobec obywateli.

@benethor, datę Kolega przeczytał?

Minus za grzanie kotleta, nie za treść.

@benethor, a co państwo polskie ma robić z tym, że jakaś strona internetowa wpisała sobie kogoś na jakąś listę? Zbombardować serwer, który znajduje się nie wiadomo gdzie? Poza tym od kiedy konfiarze są za cenzurą?