Rozbraja mnie cynizm i buta niemieckich polityków, którzy ucinając temat reparacji powołują się na ustawę z 1953 roku, wedle której Polska miała się zrzec wszelkich roszczeń. Przecież te kurwy doskonale wiedzą, kto tu rządził w tamtym okresie i o żadnej suwerennej decyzji jakiegokolwiek polskiego organu nie mogło być mowy. To był czas, gdy AKowcy jeszcze się chowali po lasach, można było zarobić 15 lat kolonii karnej za napisy na blokach uderzające w sowiecką okupację, a Scholz i jemu podobni nadal grają tą zdartą kartą. Oczywiście ochoczo korzysta z niej również środowisko volksdeutschy zgromadzone wokół KO, przecież to co mówił dziś Schetyna, to jest retoryka obecnego rządu niemieckiego, ten sam skrypt. Brzydzę się tymi ludźmi.
https://i.iplsc.com/-/000CX3QAOXMD113A-C461.jpg
#niemcy #iiwojnaswiatowa #polityka

33

@JFE, PRL (ZSRR) zrzeklo się reparacji od NRD (ZSRR), legitnie
@sharkando, Szkoda, że w Generalnym Gubernatorstwie nie podpisano żadnej umowy międzynarodowej, ciekawe, czy ją również należałoby dzisiaj respektować.
@JFE, kolega @lipathor nie zgadza się. Taka to 'europejskość' mać.
A ja myślę, że warto niemiaszkom to przypominać raz za razem, szczególnie jak już myślą że kolejna rzesza jest prawie gotowa. Niedoczekanie !
@waldy25, dodatkowo ta niemiecka MSZ bezczelnie dodała, że "Niemcy przyznają się do politycznej i moralnej odpowiedzialności za II WŚ"
Też mi coś, że się przyznają do czegoś, co wszyscy o nich wiedzą. Tu chodzi o odszkodowanie za cały ten teutoński wyziew, jaki zalał polskie ziemie.
@JFE, Na co umarł Stalin? Na szczęście.
@JFE, No ale kto jak kto, ale Ty powinieneś znać dalszy bieg historii. I wydarzenia z lat 89-91’ oraz 2000-2004, kiedy najpierw było przygotowanie dokumentu o sąsiedztwie a potem akces do UE. I w obydwu przypadkach Polska zrzekła się roszczeń. Co bardzo ciekawe jeszcze parę lat temu na stronie gov.pl było wszystko ładnie wytłumaczone, obecnie nie można tego znaleźć.
Ogólnie sprawa nie do wygrania, ale widzę ze przynęta złapana. Chuj w katastrofalną sytuacje gospodarczą Polski, jest nowy gruby temat, który wedle zamysłu władz ma przyćmić obecne wydarzenia. I niestety działa. Ale ze nawet na Ciebie, to się nie spodziewałem. Czyli następna narracja będzie ze to wina Niemiec ze UE nie wypłaca kasy z KPO i połączą to z bzdurą o reparacjach. A Ty się właśnie podłączasz pod tę narrację jako pożyteczny idiota. Brawo Ty.
@reflex1, Wyjaśnisz logicznie, dlaczego Polska ma nie uzyskać kasy za reparacje wojenne, skoro nawet sic! Meksyk je dostał?
Za działalność w Związku Polaków w Niemczech, mój Pradziadek został zakatowany w Dachau! Jego męczeńską śmierć z rąk bestialskich zbrodniarzy niemieckich mam zapomnieć!??? Dlaczego ci niemieccy zbrodniarze i ich potomkowie do dzisiaj nie zwrócili majątku Związku Polaków w Niemczech!
@berni, Bo się ich zrzekła już chyba czterokrotnie 53’, 75’, 91’ i 04’.
I niby jaką to kasę Meksyk dostał od Niemiec za II ws?
Zapomnieć o zbrodniach, nigdy, rozpamiętywać je, tez nie.
Dlaczego nie oddali? Bo całe tereny gdzie ta mniejszość polska mieszkała trafiły w granice Polski, razem z majątkiem tejże, a resztę majątku zostało dogadane w tych samych latach co reparacje.
I widzę ze naprawdę temat zastępczy załapał. Tylko komu to służy?
Dlaczego nie oddali? Bo całe tereny gdzie ta mniejszość polska mieszkała trafiły w granice Polski, razem z majątkiem tejże,
@reflex1, Z jakim majątkiem? Wrocław był większym gruzowiskiem, niż Warszawa. Ziemie Odzyskane to były jedne wielkie pola zburzonych cegieł.
Tereny te dostaliśmy w ramach okrojenia Niemców, aby ich przyciąć na wypadek, gdyby znowu chcieli wszcząć wojnę. Reparacje to odszkodowanie za ludobójstwo popełnione na Polakach, grabieże dzieł sztuki i zdewastowanie całego kraju.
@JFE, Pytanie było o majątek Związku Polaków, a ten znajdował się na tych terenach.
@reflex1,
Polska nie zrzekła się roszczeń. Dokumenty, na które się powołujesz nie zawierają w swej treści oficjalnego zrzeczenia się reparacji od Niemiec dla Polski.
@mtelisz, Oczywiście ze się zrzekła. I oczywiście ze zawierają.
To czy to była decyzja Polski, to już inna bajka, bo w 53’ oczywiście ze nie była. Ale według prawa międzynarodowego niestety była. Ale to już nie jest takie ważne bo zostało to potwierdzone już przez niepodległe władze RP w latach dziewięćdziesiątych i już bardzo oficjalnie przez RMRP w 2004. A to już jest bardzo oficjalny dokument.
@reflex1, pieprzysz głodne kawałki
@JFE,
Ten świstek (jedna kartka A4 bez podpisów przedstawicieli rządu polskiego) jest jedynym "dokumentem", na który mogą się powołać. dlatego na ten świstek się powołują.