@KwarcPL, Któryś publicysta (chyba Ziemkiewicz) ładnie to opisywał swego czasu. Niemcy czują się narodem lepszym wciąż, więc ich rozumienie również Biblii musi być na wyższym stopniu niż innych.
Goście mają te same schorzenia psychiczne co podczas drugiej wojny światowej (a i przed nią), tylko objawy się trochę zmieniają. Kościół może i ma swoje problemy, ale Niemcy są narodem upośledzonym na swój sposób. Są takim przeciwieństwem przeciętnego Polaka (my jesteśmy zakompleksieni, oni mają za to innych za gorszych).
@krysu, coś w tym jest. Wszak będzie to trzecie podejście Niemców (Luter, III Rzesza z ich "pozytywnym chrześcijaństwem") do "my rozumiemy Biblię lepiej".
lewary prędzej czy później każdą organizację/firmę rozwalą od środka
@KwarcPL, Chyba lepiej, że się przyznali. Przecież to nie tak, że nagle zostali gejami.
Byli nimi już wybierając zawód, "zanim to było modne".
@Eugeniusz, tylko zdaje się, że gej nie może zostać kapłanem a oni poszli do seminarium zatajając swoją orientację i prawdziwe poglądy, niezgodne z nauczaniem Kościoła, który teraz rozsadzają od środka.
https://opoka.org.pl/News/Kultura/2020/sklonnosci-homoseksualne-sa-nieusuwalna-przeszkoda-do-swiecen-kaplanskich

Umiesz mi wytłumaczyć jak można zostać księdzem w denominacji, z którą w mało czym się zgadzasz? Jaki jest tego sens? To trochę tak jakby wstąpić do armii będąc pacyfistą a po 20 latach siedzenia cicho zacząć domagać się, by czołgi zastąpić traktorami i zacząć sadzić rzepę.
tylko zdaje się, że gej nie może zostać kapłanem a oni poszli do seminarium zatajając swoją orientację i prawdziwe poglądy, niezgodne z nauczaniem Kościoła, który teraz rozsadzają od środka.
@KwarcPL, No też się nie znam, ale po pierwsze- czy od zawsze tak było, a po drugie- zakładając, że celibat jest przestrzegany chyba technicznie nie ma znaczenia przed jakim rodzajem współżycia ksiądz czy zakonnik się powstrzymuje bo wynik jest taki sam.

Poza tym to nie jest tylko kwestia księży:
Wśród nich są księża, diakoni, katecheci, ale także pracownicy administracji kościelnej.
W przypadku pozostałych nie ma z tym problemu, przynajmniej o ile są niepraktykujący.

W każdym razie, jeżeli to (czyli zatrudnienie się w kościele) sie stało, to chyba lepiej żeby taka osoba wyjaśniła stan faktyczny, o ile robi się jużtemat dyskusji z czyjejś orientacji.
Umiesz mi wytłumaczyć jak można zostać księdzem w denominacji …
No nie umiem, nie jestem członkiem żadnej z grup wymienionych w artykule. Natomiast nadreprezentacja homoseksualistów w seminariach w stosunku do reszty społeczeństwa to nie jest nowy temat.
No też się nie znam, ale po pierwsze- czy od zawsze tak było, a po drugie- zakładając, że celibat jest przestrzegany chyba technicznie nie ma znaczenia przed jakim rodzajem współżycia ksiądz czy zakonnik się powstrzymuje bo wynik jest taki sam.
@Eugeniusz, a kiedy miałoby być inaczej skoro żyjemy w czasach największej akceptacji wobec osób homoseksualnych? Protestanci pod tym względem szli na całość, jeszcze w XX wieku uważali bycie gejem za przestępstwo i wysyłali na przymusowe "leczenie".

A to przed jakim współżyciem się powstrzymujemy mimo wszystko ma znaczenie. Jak zamkniesz faceta ze skłonnościami homoseksualnymi z innymi facetami ze skłonnościami homoseksualnymi to może się okazać, że to nie był najlepszy pomysł
W przypadku pozostałych nie ma z tym problemu, przynajmniej o ile są niepraktykujący.
Jak dla mnie największym problemem są prywatne poglądy. Bo co jak są niezgodne z nauczaniem Kościoła? Albo zachowujesz je dla siebie... aż do momentu kiedy zrobisz rage quit, albo Twoje katechezy odbiegają od oficjalnej linii. Kompletnie nie rozumiem sensu pójścia na coś takiego? Zwłaszcza, że u protestantów tyle denominacji…
No nie umiem, nie jestem członkiem żadnej z grup wymienionych w artykule. Natomiast nadreprezentacja homoseksualistów w seminariach w stosunku do reszty społeczeństwa to nie jest nowy temat.
Ksiądz Oko nawet książkę temu poświęcił.
niech to już się stanie, bo to i tak nieuniknione a przynajmniej będzie jasność
@KwarcPL, Trwa rozwalanie kościoła od środka. To nie jest nic nadzwyczajnego, to trwa od dziesięcioleci. Teraz robią po prostu kolejny krok.