@Krokers, Pewnie nic. Na Skandynawii ochotnicy i kolaboranci mieli względny spokój. Natomiast nieszczęśnicy z krajów Słowiańskich, Bałkańskich oraz Niemiec najczęściej albo ukrywali się w południowym Tyrolu, albo korzystali z pomocy dobrych ludzi Watykanu, którzy po wojnie załatwiali im dokumenty pozwalające przedostać się do Ameryki Płd Nie, nie chodzi o tzw "zbrodniarzy wojennych", ale o zwykłych mężczyzn, chcących dołożyć swoją cegiełkę do pokonania bolszewizmu. W ich rodzinnych krajach czekały ich represje (okrutny reżim Tity) albo wywózka na Sybir.
@judenfreiEurope, Ja nawet nie wiedziałem , ale wielu Włochów wyjechało do Brazylii po wojnie.Sam spotkałem Brazylijczyka , którego dziadek był z Włoch.
Krokers
1
JFE
1
Nie, nie chodzi o tzw "zbrodniarzy wojennych", ale o zwykłych mężczyzn, chcących dołożyć swoją cegiełkę do pokonania bolszewizmu. W ich rodzinnych krajach czekały ich represje (okrutny reżim Tity) albo wywózka na Sybir.
Krokers
1