@Bejdak, ostatni naszła mnie taka refleksja że cała "polityka klimatyczna" jest pomylona.

Starają się skupić uwagę na CO2, a CO2 to nie jest coś co złe gremliny produkują na złość, tylko to efekt działania gospodarki i ludzi - a towary i usługi które korporacje nam wciskają muszą się z czegoś brać - a żeby korpo miało zyski, musi napędzać konsumpcję.

Z jednej strony napędza się konsumpcje produktów korpo (do tego dochodzi postarzanie towarów np. apple (ale też dużo europejskich firm samochodowych) stosuje praktyki które utrudniają naprawę/wymianę podzespołów w ich iphonach i macbookach) ale z drugiej strony wali się propagandową pałką w ludzi za to że konsumują - zupełny brak logiki.

Wygląda to tak jakby korporacje chciały

1. obniżyć konsumpcję towarów których nie mogą nam sprzedać - np. ostatnio był artykuł gdzie oberwało się właścicielom psów i kotów

2. utrzymać lub wzmożyć poziom konsumpcji towarów/usług które sprzedają