@WolnyCzlowiek, Pewne odchylenia w statystykach są w granicach tolerancji. Trzeba pamiętać, że często w akcie zgonu można zobaczyć NZK - nagłe zatrzymanie krążenia. To gdy z grubsza nie do końca wiadomo dlaczego ktoś się przewinął. Gorąco przestrzegam przed prostym i głupim tropem "a zmarł młodo i wyglądał dobrze, to pewnie ofiara mrna". Przyczyn zgonu może być ogrom, nawet tych nie naturalnych. Idąc tak na skróty łatwo się narazić na śmieszność. Nawet jeśli część osób przez to zmarła, a myślę, że jest tak i są to liczby znaczące, to nie poważne jest uważać, że każdy zmarły sportowiec obecnie to będzie ofiara szczepienia.

odp. miała być do oryginalnego nadawcy posta, ale już nie chciało mi się przeklejać.

W ogóle pani rzecznik, to chyba nie do końca poprawnie językowo odpowiedziała.

@szatanista, biorąc pod uwagę, jak bardzo państwowe uczelnie są pobetonowane przez leśnych dziadków, to ta statystyka wypada zaskakująco nisko.

@szatanista, skoro potrafiłeś to zestawić nie mając doktoratu, do jaki to stanowi problem dla pracownika uczelni?

Stwierdzenie, "nie ma problemu, proszę się rozejść", jak zrobiła to pani Rybczyńska uważam za aroganckie i nienaukowe.

@szatanista, trochę mała próba i zakres. Jakby zrobić tak z wielu uczelni, najlepiej też wielu krajów 1 świata - to mogłoby być coś ciekawego - biorąc za kontrolę minium 2018 rok (podobno covid krążył już na wczesną jesień 2019)

Problem jest z dobraniem grupy - gdyby wziąć wszystkie dzieci do chyba 12 roku życia to wyszłoby że covid ma śmiertelność 0.0% a szczepionki niezerową