"Jest tylko jedna rzecz, której nie powinno się marnować w życiu, a jest nią samo życie."

Jeszcze raz najlepszego Lurki i Lurkinie.

#takietam

17

@reflex1, Dzięki i wzajemnie

Zgadzam się z myślą przewodnią.
@reflex1, nie ważne jak życie przeżyjesz, jak zaraz po śmierci nie bedzie to już miało żadnego znaczenia.
@rencista, Jebać śmierć. Masz właśnie przeżyć życie tak, aby tuż przed zakończeniem nie żałować.
@rencista, tylko jeśli nie masz duszy 👍🏻
@pentakilo, dusza to w religijnych wierzeniach. W realnym świecie nie ma żadnej duszy. Świadomość ci umiera i koniec.
@rencista,

Ludzie ogłupieni propagandą nie wierzą w Boga. Sam byłem ateistą, toteż wiem jaki jest udział duraczenia w takich procesach zalewania umysłów fałszem. A realia są takie, że 99% różnych wynurzeń pseudo-naukowych o pochodzeniu życia, to brednie kolidujące z nauką. Przyroda nieożywiona nie tworzy ani takich związków, jakie są potrzebne do stworzenia i funkcjonowania organizmu ożywionego, ani nie potrafi stworzyć uporządkowanego systemu, bo przyroda nieożywiona podlega drugiej zasadzie termodynamiki o wzroście entropii (nieustannym wzroście nieuporządkowania) i każdy skomplikowany system jest zaprzeczeniem dla drugiej zasady termodynamiki. Komórka ożywiona nie mogła powstać bez Projektanta. Każdy bardziej skomplikowany system ożywiony też wymagał coraz bardziej kreatywnej ingerencji Projektanta.

O tym mówi nauka, o ile ktoś rozumie naukę. Zwykle argumentem naukowości podpierały się jednak polityczne tłuki bez podstaw wiedzy, toteż to pojęcie tacy pajace zdewaluowali w świecie przez ostatnie 150 lat.

A zupełnie inną historią jest, czy Pan Bóg uznał za stosowne istnienie duszy poza ciałem, czy potraktował temat w ten sposób, że zasłużeni swoimi cechami Dobra ludzie zostaną przywołani o życia we właściwym czasie. Dla Projektanta to żaden problem mieć w pamięci jakieś miliardy cech danej osoby, które to miliardy parametrów można użyć do odtworzenia tej osoby we właściwym czasie.