@Sleeve, chciałem napisać wołaj @WGS ja to jestem zielony, kupiłem sobie atlas ptaków i na bieżąco z dzieciakami się edukuje i czasem wrzucam coś na lurka. A kolega wgs to chyba pełna profeska jeśli chodzi o kwestie przyrodnicze.
@Bejdak, "Liźnięte" trochę wiedzy z urządzania lasu i botaniki- reszta spraw przyrodniczych to pozostałości ze szkoły. Wiele rzeczy trzeba sobie przypominać. Atlas ptaków dla dzieciaków to, według mnie, strzał w dziesiątkę. Mało kto we współczesnym świecie ma takie podejście.
@WGS, nie załamuj mnie... U mnie dzieciaki jadą na wakacje z atlasem ptaków, roślin i ziół... A wakacje,to kajaki, łażenie po lesie (ze spaniem włącznie), górach, czy zwykłych parkach i lornetki... A tata stara się nie dać zagiąć jeśli idzie o przyrodę... Miałem wrażenie, że to podejście bliskie wielu moim znajomym i liczyłem, że znacznie więcej ludzi podchodzi tak do tematu.
@Bejdak, Byłem ostatnio na dniu otwartym w jednym z nadleśnictw gdzie mam znajomego. Ludzi, w tym rodzin z dziećmi, było sporo. Mogłoby się wydawać, że zainteresowani tematem mają chociaż podstawową wiedzę. Nie mówię o gospodarce, ale o podstawowej wiedzy odnośnie rozpoznawania najpopularniejszych drzew. Myślałem, że nie da się pomylić młodego świerka i sosny - myliłem się bardzo
@Sleeve, Nurogęś - samica.
@WGS, po wodzie śmiga jak Struś Pędziwiatr (Kukawka kalifornijska)