@Borok, Debile. Ale czy wszystko jest czarno białe? Przypomina mi to akcję z spaloną ruską budką. Wyjaśniam czemu.

Ostatnio w Francji i nie tylko odbywają się masowe protesty rolników. Mimo szczucia na nich w mediach gł. ścieku i ku wielkiemu niezadowoleniu Makarona, protesty te mają wielkie i uzasadnione poparcie społeczeństwa. Francuskie służby robią co mogą by stłumić rolników.

No i teraz do Luwru wchodzą jakieś z dupy wzięte aktywiszcza, leją zupę na obraz (zabezpieczony przed takimi debilami) jednocześnie nawet czarna małpa w Francji ma na tyle IQ by zajarzyć że to jest artefakt historyczny, nie wspominając o dziele sztuki wyprzedzającym swoją epokę. No i te aktywiszcza coś pierdolą o "zrównoważonym jedzeniu" i "kupowaniu lokalnej żywności" od lokalnych rolników bo od kogo innego. Tych którzy protestują i mają poparcie. Bardzo... bardzo podejrzane.

Za kare aktywiszcza dostaną pogrożenie palcem, bo to przecież był happening i to tez jest "sztuka" nowoczesna. A na konto wpłynie im odpowiednia sumka od anonimowego darczyńcy.

Nie od dziś wiadomo, że różnej maści NGO'sy (czy to Greanpice, ISIS, PETA czy inne gówno) są wykorzystywane przez rządy i służby. Jakoś nie wierzę aby to co zrobiły było przypadkiem.
@Andrzej_Zielinski, nie wykluczam false flag, nie znam kulisów... Samo oblanie dzieł, raczej od razu nasuwa skojarzenie z lewacka akcja ja tam rolnictwa bym w to nie mieszał, ale możesz mieć rację.
@Borok, Tam z butelką wody wejść nie można, jak przemycili zupę?