„Aktywiści ekologiczni” rzucili zupą w obraz Mona Lisa w muzeum Luwru w Paryżu. Uzasadniali swoje działanie chęcią „promowania zrównoważonej żywności”.
http://nczas.info/2024/01/28/zieloni-wandale-atakuja-w-luwrze-mona-lisa-oblana-zupa-video/
#wydarzenia #informacje #lewactwo #lewackalogika #debilizm
http://nczas.info/2024/01/28/zieloni-wandale-atakuja-w-luwrze-mona-lisa-oblana-zupa-video/
#wydarzenia #informacje #lewactwo #lewackalogika #debilizm
Andrzej_Zielinski
4
Ostatnio w Francji i nie tylko odbywają się masowe protesty rolników. Mimo szczucia na nich w mediach gł. ścieku i ku wielkiemu niezadowoleniu Makarona, protesty te mają wielkie i uzasadnione poparcie społeczeństwa. Francuskie służby robią co mogą by stłumić rolników.
No i teraz do Luwru wchodzą jakieś z dupy wzięte aktywiszcza, leją zupę na obraz (zabezpieczony przed takimi debilami) jednocześnie nawet czarna małpa w Francji ma na tyle IQ by zajarzyć że to jest artefakt historyczny, nie wspominając o dziele sztuki wyprzedzającym swoją epokę. No i te aktywiszcza coś pierdolą o "zrównoważonym jedzeniu" i "kupowaniu lokalnej żywności" od lokalnych rolników bo od kogo innego. Tych którzy protestują i mają poparcie. Bardzo... bardzo podejrzane.
Za kare aktywiszcza dostaną pogrożenie palcem, bo to przecież był happening i to tez jest "sztuka" nowoczesna. A na konto wpłynie im odpowiednia sumka od anonimowego darczyńcy.
Nie od dziś wiadomo, że różnej maści NGO'sy (czy to Greanpice, ISIS, PETA czy inne gówno) są wykorzystywane przez rządy i służby. Jakoś nie wierzę aby to co zrobiły było przypadkiem.
Konto usunięte1
MartiKonchelsky
3